Opinia rzecznika TSUE ws. sądownictwa w Polsce uderza w plany min. Adama Bodnara

Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał opinię, która uderza w plany ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara. Chodzi o weryfikację sędziów powołanych po 2018 roku.

Rzecznik uznał, że sam udział KRS w procesie nominacyjnym nie wystarcza do zakwestionowania statusu sędziego. Podkreślił, że każda sprawa musi być oceniana indywidualnie, z uwzględnieniem kontekstu prawnego i faktycznego.

Opinia TSUE dotyczy pytania Sądu Rejonowego w Poznaniu w sprawie statusu sędzi wybranej przez nową KRS.

Były wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, odnosząc się do opinii podkreślił, że jest to kolejna kompromitacja Adama Bondara na arenie międzynarodowej. Poseł zaznaczył jednocześnie, że TSUE nie ma kompetencji do tego, aby wypowiadać się o polskim sądownictwie.

– Wszystkie zmiany i demolki, które urządza Adam Bodnar polskim sędziom razem z kastą z Iustiti, robił, powołując się właśnie na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. A teraz TSUE mówi, że nie wolno robić tego, co robi Bodnar, czyli automatycznie kwestionować status sędziów, którzy nie podobają się Adamowi Bodnarowi. Jest to uderzenie w plany, które jeszcze w zeszłym tygodniu przedstawił Bodnar – weryfikacji sędziów powołanych po 2017 roku. I teraz Adam Bodnar powie, że TSUE nie należy słuchać, tak jak mówił przez lata przecież, że TSUE jest najwyższą wyrocznią. To jest jego kolejna kompromitacja – wskazał poseł.    

Opinie rzeczników generalnych nie są wiążące dla sędziów unijnego Trybunału Sprawiedliwości, ale w większości przypadku biorą je pod uwagę. Orzeczenia TSUE w tej konkretnej sprawie należy się spodziewać za kilka miesięcy.

 

RIRM