Okuliści z Fundacji „Redemptoris Missio” po raz czwarty wyruszają do Afryki

We wtorek, 22 lutego, grupa polskich lekarzy okulistów, wolontariuszy Fundacji „Redemptoris Missio”, wyruszy do Afryki, by pomagać najbiedniejszym mieszkańcom. To już czwarta wyprawa okulistów w ramach akcji „Oczy Afryki”, którzy wyjeżdżają w trakcie własnego urlopu, a za swoją pracę nie pobierają żadnych wynagrodzeń. „Chcemy pomóc najbiedniejszym, którzy utraciwszy wzrok, nigdy nie marzyli nawet, że znowu zobaczą swoje wnuki i najbliższych” – podkreślają wolontariusze, którzy tym razem pojadą do Kamerunu i Republiki Środkowoafrykańskiej. 

Lekarze, w niezmiennym od czterech lat składzie: Izabela Rybakowska, Ryszard Szymaniak i Maciej Matuszyński, będą operować w miejscowości Abong-Mbang i Buar. Do tej pory pracowali w Kamerunie, Republice Środkowoafrykańskiej i Tanzanii.

Do okulistów zgłaszają się ludzie z rozmaitymi schorzeniami narządu wzroku i w różnym wieku. Czasem utracili wzrok w wyniku jakiegoś urazu, ale bywa też, że zostali oślepieni przez szamana. Lekarze planują zoperować 90 pacjentów. Zabiegi będą dotyczyły w szczególności korekcji zaćmy, która zwykle dotyka osoby starsze. Zaćma to postępujące zmętnienie soczewki. Związana jest z przyspieszeniem naturalnego procesu starzenia się soczewki. Można ją usunąć, poddając się operacji. Pierwsze objawy zaćmy to niewielkie zamglenie obrazu oraz obniżenie kontrastu i wyrazistości barw. W kolejnym stadium dostrzegalne są niewyraźne kształty, a w najbardziej rozwiniętym tylko plamy światła. Nieleczona choroba prowadzi do utraty wzroku. Podczas gdy w Europie zaćma jest całkowicie uleczalna, w Afryce ludzie z powodu zaćmy stają się niewidomi.

W ośrodkach zdrowia, w których będą przeprowadzane operacje, pracuje jedynie podstawowy personel medyczny – pielęgniarki i laboranci. Nie ma tam lekarzy, a tym bardziej lekarzy specjalistów, którzy byliby w stanie wykonać operacje zaćmy. W Republice Środkowoafrykańskiej na cały pięciomilionowy kraj jest zaledwie kilku okulistów. W ośrodkach zdrowia nie ma dostępu do sieci energetycznej, w związku z tym korzystają one z paneli solarnych, a w wyjątkowych sytuacjach używają agregatu prądotwórczego.

Działania w ramach projektu „Oczy Afryki” mają potrwać trzy tygodnie. Aby dotrzeć na miejsce, wolontariusze będą musieli przebyć trasę 650 kilometrów. 

„Niewygody podróży, upał, natrętne tropikalne owady – to wszystko rekompensują nam potem uśmiechy i podziękowania pacjentów. Świadomość, że dzięki temu, co robimy, ktoś odzyska wzrok, jest nieporównywalna z niczym innym” – akcentują wolontariusze.

Wolontariusze za swoją szlachetną działalność w 2019 roku zostali odznaczeni przez prezydenta RP srebrnymi krzyżami zasługi.

Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”