Ograniczenie handlu w niedziele
Od dziś obowiązują przepisy, które uszczelniają ograniczenie handlu w niedziele. Prawdziwy sprawdzian dla tych regulacji odbędzie się w najbliższy weekend.
Sieci handlowe próbowały omijać ograniczenia w handlu w niedziele. Znalazły lukę w dotychczasowych przepisach i pod pretekstem, że są placówką pocztową, prowadziły normalną sprzedaż.
– Mówiliśmy, że placówka pocztowa nie jest placówką detaliczną, nie jest sklepem, jest placówką usługową. Nikt nas nie posłuchał – wyjaśnił Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”.
Handlowa „Solidarność” konsekwentnie alarmowała o nadużyciach i dążyła do uszczelnienia ustawy, która wprowadziła ograniczenia sprzedaży w niedziele. Nowe regulacje wprowadzają określenie „przeważająca działalność”. Jeśli sklep chce być placówką pocztową, to właśnie ta usługa musi stanowić co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej. Nowelizacja weszła dziś w życie, a jej prawdziwym sprawdzianem będzie najbliższa niedziela.
– Jako związek „Solidarność” cały czas to monitorujemy i zobaczymy, co się wydarzy 6 lutego br. Nie pozwolimy, by nas tak traktowano i żeby sieci traktowały pracowników tak, jak do tej pory – powiedział Alfred Bujara.
„Solidarność” obawia się kolejnych nadużyć. Mniejsze sieci mogą skorzystać z zapisów, jakie znalazły się w tarczy antycovidowej, która dopuszcza pracę pracowników przy zamkniętym sklepie. Ich obowiązki polegają wtedy na rozładowaniu towaru. Miałoby temu towarzyszyć otwarcie sklepu i wprowadzenie kas samoobsługowych. Handlowa „Solidarność” postuluje, by te zapisy zostały anulowane.
TV Trwam News