Nowy Ład szansą na zażegnanie kryzysu w Zjednoczonej Prawicy?

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, kreśli plany swojego obozu na najbliższe miesiące. Mówi o Nowym Ładzie i potrzebie kolejnych reform. Być może to właśnie duży program gospodarczy i prorodzinny stanie się antidotum na coraz bardziej widoczne nieporozumienia wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.

Turbulencje w obozie władzy nie są niczym nowym. Przesilenie, do jakiego doszło przy okazji tzw. Piątki dla zwierząt, zażegnała nowa umowa koalicyjna. Nie znaczy to jednak, że zniknęły różnice. Są one widoczne i dotyczą także głównych kierunków. Solidarna Polska nie zgadza się na Fundusz Odbudowy.

– Ratyfikacja, a w rezultacie zmiany traktatowe, które byłyby wprowadzone, oznaczają przeniesienie decyzyjności z Warszawy do Brukseli; oznaczają uwspólnotowienie długu. To kolejny krok w kierunku federalizacji Europy – mówił na antenie TV Trwam wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś.

W rozmowie z Telewizją Republika Funduszu Odbudowy bronił wicepremier i prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński. Uznał za nieporozumienie zarzuty, że Fundusz może być groźny dla polskiej suwerenności. W ocenie prezesa PiS-u dług, jaki powstaje, najbardziej obciąża kraje, które mają największe zasoby.

– Przez dłuższy czas będzie karencja. Mniej więcej będzie to spłacane przy końcu lat 20., a przy obecnych możliwościach gospodarczych, które przy końcu lat 20. powinny być znacznie większe niż obecnie, poziom zadłużenia, który w ten sposób powstanie dla Polski, będzie bardzo łatwy do spłacenia – przekonywał Jarosław Kaczyński.

PiS chce budować swoją siłę w Unii Europejskiej poprzez współpracę z Victorem Orbanem i Matteo Salvinim. We frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów są politycy Solidarnej Polski. Nie jest to jednak oferta, która przekonuje Porozumienie i Jarosława Gowina.

– Zacieśniamy współpracę z Europejską Partią Ludową, czyli z rodziną partii chadeckich – oświadczył Jarosław Gowin.

Symbolem podziału wewnątrz obozu władzy stały się wybory prezydenckie w Rzeszowie, gdzie Zjednoczona Prawica wystawiła łącznie trzy nazwiska. Do tego Porozumienie Jarosława Gowina przyciągnęło do siebie byłą polityk Lewicy, Monikę Pawłowską. Transfer ten w samym PiS-ie został odczytany jako kłopotliwy. Zarówno Porozumienie, jak i Solidarna Polska, chcą być widoczne – ocenił specjalista ds. mediów, Mariusz Sieraczkiewicz.

– Zarówno Porozumienie, jak i Solidarna Polska, mogą być autorami kolejnego najbliższego przesilenia – zauważył Mariusz Sierakiewicz.

Dla obu partii koalicyjnych niebezpieczne było twierdzenie Ryszarda Terleckiego, który w jednym z wywiadów zwracał uwagę, że wielu wyborców nie dostrzega podmiotowości Solidarnej Polski i Porozumienia. Temperaturę w obozie władzy, choć wysoką, studzą słowa Jarosława Kaczyńskiego, który chce utrzymać większość aż do najbliższych wyborów w roku 2023.

– Wierzymy, że nam się to uda, niezależnie od tego, że pewnego rodzaju postawy, wybuchy emocjonalne czy ambicjonalne czasem nam poważnie przeszkadzają – mówił Jarosław Kaczyński.

Być może to Nowy Ład będzie projektem, który będzie nowym otwarciem także dla obozu władzy. Byłaby to pierwsza wielka reforma od dawna i sięgnięcie po to, co wcześniej spajało Zjednoczoną Prawicę, czyli propozycje ukierunkowane na rozwój i rodzinę.

– Jest zgodność, że trzeba przyjąć pewne kierunki modernizacji kraju, zrównoważonego rozwoju. Co do tego na razie nie ma sprzeczności – wskazał socjolog, prof. Arkadiusz Jabłoński.

Słowa Jarosława Kaczyńskiego wskazują na długoterminowy plan, co oznacza, że prezes Prawa i Sprawiedliwości nie bierze pod uwagę wcześniejszych wyborów – zaznaczył politolog, dr Piotr Gawryszczak.

– W tej wyjątkowo złej sytuacji PiS jest zdeterminowane, żeby przeprowadzić reformy sądownictwa, reformy społeczne i doprowadzić je do końca – powiedział dr Piotr Gawryszczak.

Nowy Ład, choć jest już gotowy, na razie nie został ogłoszony. Stanie się to wraz z poprawą sytuacji pandemicznej, co już wcześniej zapowiadali politycy Prawa i Sprawiedliwości.

TV Trwam News