Nowa procedura karna. „Umocni się pozycja bogatego przestępcy”
Bogaty przestępca będzie mógł łatwiej uniknąć odpowiedzialności karnej i ubiegać się o odszkodowanie za areszt. O kontrowersjach wokół nowej procedury karnej – która wchodzi w życie 1 lipca – napisał dziś jeden z dzienników.
W myśl nowych przepisów prokuratorzy na wniosek pokrzywdzonego będą musieli umorzyć postępowanie, jeśli sprawca pojednał się z pokrzywdzonym, naprawił szkodę lub zadośćuczynił za doznaną krzywdę.
Przepis będzie mógł być stosowany nawet przy pobiciu, rozboju czy włamaniu, o ile miały one mniejszą wagę. Dodatkowo sprawca będzie mógł po wyjściu z aresztu zażądać od państwa odszkodowania.
Na zagrożenia jakie niosą nowe rozwiązania wskazuje środowisko prokuratorskie.
Umocni się pozycja bogatego przestępcy, a nie pokrzywdzonego – podkreśla poseł Stanisław Piotrowicz. To uderzenie w zasadę państwa prawa.
– Nowa procedura stwarza możliwość, że sprawiedliwość zejdzie na dalszy plan, a wpływ na tą sprawiedliwość będzie miało to, ile kto ma pieniędzy, przy biernym zachowaniu sądu, przy zobojętnieniu państwa. Myślę, że odchodzimy tutaj od modelu państwa prawa. Przecież z art. 2 konstytucji wynika, że Polska jest państwem prawa, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Jest to nie tylko przestrzeganie prawa, ale także zabieganie o dobrze pojętą sprawiedliwość społeczną – podkreślił Stanisław Piotrowicz.
Na tej podstawie umarzane mogą być postępowania, w których sprawca był już w przeszłości karany.
Konieczność umorzenia krytykowała też Prokuratura Generalna. Według niej katalog czynów, których dotyczy umorzenie, jest zbyt szeroki i obejmuje bardzo szkodliwe społecznie występki.
RIRM