Nikaraguański biskup katolicki wzywa do obrony prześladowanych liderów opozycji
Nikaraguański biskup katolicki, ks. bp Silvio Baez, wezwał społeczność międzynarodową do wystąpienia w obronie 34 liderów i działaczy opozycji prześladowanych w jego ojczyźnie, a także demokratycznych opozycjonistów więzionych w innych krajach Ameryki Łacińskiej.
„Jest rzeczą niecierpiącą zwłoki, aby społeczność międzynarodowa i organizacje humanitarne interweniowały w sprawie niezwłocznego uwolnienia tych osób pozbawionych arbitralnie wolności z rozkazu obecnego prezydenta Nikaragui, Daniela Ortegi” – powiedział ks. bp Silvio Baez, biskup pomocniczy Managui, stolicy Nikaragui, podczas Mszy św. w parafii św. Agaty w Miami, dokąd przeszło rok temu został wysłany przez papieża Franciszka, aby zapewnić mu osobiste bezpieczeństwo.
Wśród 34 opozycjonistów pozbawionych wolności z rozkazu obecnego dyktatora Nikaragui, byłego członka partyzantki Sandinistów, sprawującego nieprzerwanie władzę prezydencką od 2007 roku, są jego dawni towarzysze broni z czasów wojny domowej zakończonej obaleniem w 1979 roku władzy dyktatury następców i członków rodziny dyktatora Anastasio Somozy. 75-letni Daniel Ortega chce zapewnić sobie pozostanie u władzy, pozbawiając wolności przed wyznaczonymi na 7 listopada wyborami prezydenckimi m.in. swoich trzech głównych konkurentów: Juana Sebastiana Chamorro, Felixa Maradiagę i Arturo Cruza.
Przebywają oni w więzieniu od czerwca bieżącego roku, nie mając kontaktu ze swymi obrońcami.
W areszcie domowym pozostaje od 2 czerwca tego roku m.in. 67-letnia Cristina Chamorro, córka byłej prezydent Nikaragui, Violety Barrios de Chamorro.
„Jest rzeczą niedopuszczalną poddawanie tych osób okrutnym torturom psychologicznym, przetrzymywanie w nieludzkich warunkach bez widzeń z rodzinami, skazanych na izolację” – powiedział z ambony ks. bp Silvio Baez.
Do opinii publicznej dotarły informacje o bardzo złej kondycji fizycznej i psychicznej, w jakiej znajduje się wielu opozycyjnych działaczy uwięzionych przed wyborami.
Nikaraguańska prokuratura ogłosiła w ciągu ostatnich dwóch tygodni wobec wszystkich 34 polityków i działaczy opozycyjnych uwięzionych przed wyborami długą listę oskarżeń, łącznie z takimi jak rzekome „pranie brudnych pieniędzy” i bliżej nieokreślona „działalność konspiracyjna”.
PAP