NIK ofiarą cyberataków? S. Żaryn: Doniesienia medialne są nieprawdziwe
Najwyższa Izba Kontroli przekonuje, że wobec jej urzędników wykorzystywano urządzenie szpiegujące w niespotykanej dotychczas skali. NIK nie przedstawiła jednak żadnych dowodów.
Najwyższa Izba Kontroli przekonuje, że niejednokrotnie padła ofiarą cyberataku – ponad siedem tysięcy razy. Za pomocą oprogramowania szpiegującego zaatakowanych miało zostać ponad 500 urządzeń mobilnych. Zhakowane miały być m.in. telefony osób związanych z kierownictwem NIK. Według ustaleń Izby do włamań na telefony urzędników miało dochodzić m.in. w czasie kontroli dotyczącej wyborów korespondencyjnych. Przedstawiciele NIK sugerują, że być może do rzekomego ataku wykorzystano system Pegasus. Izba nie przedstawiła jednak żadnych dowodów.
– To próba inspirowania pewnych insynuacji pod adresem służb specjalnych. Jasno stawiamy sprawę – doniesienia medialne, które pokazują i mówią o jakiejś rzekomej masowej inwigilacji pracowników NIK, są nieprawdziwe – oznajmił Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora do spraw służb specjalnych.
Konferencja NIK komentuje się sama. Wielkie słowa, szokujące zapowiedzi, zero konkretów. Przedstawiono hipotezy, założenia i scenariusze, których "na tym etapie nie można wykluczyć".
Przypomnę, że w piątek próbowano rozpętać kolejną polityczną histerię.https://t.co/JHGag1aeJP pic.twitter.com/NvlvzxCkTH
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) February 7, 2022
Stanisław Żaryn przypomniał, że kontrola operacyjna możliwa jest tylko za zgodą sądu. Obecnie prokuratura chce postawić prezesowi NIK, Marianowi Banasiowi, zarzuty dotyczące podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych.
– Przypominam, że wobec jego osoby został skierowany do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu. Wniosek będzie wkrótce rozpatrywany i tego typu wrzutki medialne my traktujemy jako próbę polepszenia sobie jego osobistej sytuacji prawno-karnej – ocenił rzecznik ministra koordynatora do spraw służb specjalnych.
Przedstawiciele NIK nie złożyli do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie zgłosili sprawy także do Zespołu Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego CSIRT GOV, choć mieli taki obowiązek.
– Zespół CSIRT GOV nie otrzymał takiego zgłoszenia, co pokazuje tylko, że sama Izba niepoważnie traktuje obowiązki ustawowe wynikające z tej sytuacji, którą sama jakoby zidentyfikowała – zauważył Stanisław Żaryn.
Dotychczas ustaleń NIK nie potwierdziła kanadyjska grupa Citizen Lab, która zajmuje się weryfikacją rzekomych inwigilacji.
TV Trwam News