Niesprawiedliwa ocena KRRiT dla TV Trwam i Radia Maryja
Tak skrajne i niekorzystne oceny Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dla TV Trwam i Radia Maryja są rażąco niesprawiedliwe – podkreślają medioznawcy. KRRiT przedstawiła analizę kampanii wyborczej w programach telewizyjnych i radiowych, dotyczącą ostatnich wyborów prezydenckich.
Z raportu wynika, że programy, m.in. TVP najlepiej realizowały kryteria misji publicznej, relacjonując kampanię prezydencką. TV Trwam zrealizowała je w najmniejszym stopniu. Odnosząc się do Radia Maryja, rada stwierdziła, że większość czasu poświęcanego na antenie Bronisławowi Komorowskiemu było wypełnione przekazami negatywnie oceniającymi. Co ciekawe, autorzy analizy nie zauważyli tego u innych nadawców radiowych.
Dr Hanna Karp, medioznawca, podkreśla, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie powinna zestawiać podmiotu prywatnego i państwowego, ponieważ ich misja jest inna.
– Jeżeli uwzględnimy np., że podmiot Radia Maryja czy TV Trwam jest o profilu katolickim, przede wszystkim nastawionym na odbiorcę wierzącego, konfesyjnego, to także w jakiś sposób wyznacza profil tych audycji. Trudno więc oczekiwać, żeby tego rodzaju profil audycji czy programów stacji religijnych pochwalał np. pewnego rodzaju posunięcia przyszłe lub obecne pana prezydenta – wówczas Bronisława Komorowskiego – który propagował lub popierał pewne rzeczy, np. związane in vitro – zwraca uwagę dr Hanna Karp.
Ekspert zauważyła także, że telewizja publiczna jest od wielu lat upolityczniona. Jej przekazy podczas kampanii prezydenckiej były szczególnie nacechowane w jedną stronę. Rada, w której zasiadają członkowie nominowani przez Bronisława Komorowskiego, stwierdziła jednak, że były prezydent nie był faworyzowany przez publicznego nadawcę.
RIRM