fot. PAP/EPA

Niespokojna sytuacja na Białorusi

Minął rok od sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi. Reżim Aleksandra Łukaszenki wciąż nie odpuszcza, brutalnie prześladując politycznych przeciwników.

Równo rok temu Aleksandr Łukaszenka zapewnił sobie szóstą prezydencką kadencję. Oficjalnie wygrał z ponad 80-procentowym poparciem. Eksperci jednak szacowali jego poparcie na poziomie tylko 20 proc. Ciesząca się dużą popularnością kontrkandydatka – Swiatłana Cichanouska, otrzymała według oficjalnych danych zaledwie 10 proc. głosów. Opozycja uznała wybory za sfałszowane. Rozpoczęły się masowe protesty.

Sprzeciw Białorusinów był brutalnie tłumiony. Oficjalnie w protestach zginęły trzy osoby. Ale według niezależnych danych 80 osób zaginęło bez śladu.

Dziś Łukaszenka przekonuje, że zwyciężyła suwerenna i niepodległa Białoruś.

– Przypominam wam wszystkim – przygotowaliśmy się do wyborów i mieliśmy wybory z pełną jawnością i demokratyzacją życia politycznego – powiedział Alaksandr Łukaszenka.

Rok po tych wydarzeniach ludzie w różnych krajach jednoczą się z mieszkańcami Białorusi.

– W tym kraju nie ma praw człowieka. Problem tkwi nie tylko w samym Alaksandrze Łukaszence, ale w całym systemie, to wszystko wymaga całkowitego zburzenia – podkreślił obywatel Białorusi.

Białorusini nadal wierzą i nieustannie walczą o demokrację i wolność. Wielkie zwycięstwa nie przychodzą za małe uczynki – zaznaczyła liderka białoruskiej opozycji, Swietłana Cichanouska.

– 9 sierpnia Białoruś dokonała wyboru. I ja też dokonałam tego wyboru. I jestem gotowa ponieść za to swoją odpowiedzialność. Teraz, gdy nie ma już oczekiwań, że będzie łatwo, czy jesteś gotowy na zwycięstwo? – pytała Swiatłana Cichanouska.

Reżim brutalnie walczy z opozycją. Protesty są wygaszane, za krytykę można trafić do więzienia – zauważył politolog prof. Mikołaj Iwanow.

– Dzisiaj ludzie nie mogą wyjść na manifestacje, dlatego że na Białorusi zmobilizowane do ostatniej możliwości białoruskie ZOMO, tzw. OMON. I nawet jak zbierają się dwie osoby, to już zostają aresztowane – wyjaśnił prof. Mikołaj Iwanow.

Od początku przez areszty przeszło ponad 36 tys. ludzi. Za więźniów politycznych uznanych zostało już ponad 600 osób. Ucierpieli również przedstawiciele polskiej mniejszości. Dwoje liderów Związku Polaków na Białorusi – Andżelika Borys i Andrzej Poczobut – od ponad 4 miesięcy są w areszcie – przypomniał wiceszef polskiej dyplomacji, Paweł Jabłoński.

– Cały czas wywieramy w tej sprawie naciski również na administrację białoruską, również przy udziale naszych partnerów zagranicznych, żeby naszych rodaków uratować z tej opresji, żeby pomóc im wyjść z więzień, żeby represje się zakończyły – poinformował Paweł Jabłoński.

Liderka białoruskiej opozycji wzywa kraje demokratyczne do nałożenia nowych sankcji.

– Żadnego wchodzenia w układy z tym reżimem. Nie można rozmawiać z nieprawowitym prezydentem, który utrzymuje władzę tylko dzięki przemocy, torturom i represjom – akcentowała Swiatłana Cichanouska.

Wielka Brytania wstrzymała część eksportu z Białorusi. Do nowych sankcji przygotowują się Stany Zjednoczone. Nowych kroków nie podejmie na razie Unia Europejska. Swoje wsparcie dla narodu Białoruskiego podtrzymuje Polska, która udziela schronienia swoim sąsiadom. Od sierpnia ubiegłego roku wydano już 150 tys. polskich wiz dla Białorusinów, w tym 12 tysięcy wiz humanitarnych dla prześladowanych przez reżim. Wśród nich jest Kryscina Cimanouska, sprinterka, która o azyl nad Wisłą poprosiła w trakcie olimpiady w Tokio.

– W tej chwili czuję się tu znacznie lepiej, czuję, że jestem bezpieczna i wiele osób mnie tutaj wspiera – stwierdziła Kryscina Cimanouska.

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl