
Nielegalni imigranci z Bliskiego Wschodu mają powiązania z islamskimi terrorystami i Moskwą
Białoruś wciąż wykorzystuje nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu do destabilizacji sytuacji w Polsce. Część z zatrzymanych osób posługiwała się fałszywymi dokumentami, ale polskie służby ujawniły ich prawdziwą tożsamość. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński wnosi o przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią.
Białoruś cały czas wykorzystuje nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu do destabilizacji sytuacji w Polsce. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy polską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 9400 osób. 8200 przejść zostało udaremnionych przez Straż Graniczną i żołnierzy. Zatrzymano 1200 migrantów – poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński.
– Wielu z nich nie ma żadnych dokumentów. Wielu z nich ma fałszywe dokumenty. Są oni skrupulatnie badani przez nasze służby – mówił Mariusz Kamiński.
Z dotychczas prześwietlonych 200 osób, które przebywają w zamkniętych ośrodkach, co najmniej 50 migrantów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. W telefonach zatrzymanych znaleziono zdjęcia i nagrania wideo, które świadczą m.in. o ich związkach z terroryzmem.
– To fotografia pozyskana od obywatela Afganistanu Yousufi H. Zdjęcia pokazują egzekucję przez dekapitację – to zdjęcie po lewej stronie – a także przedstawiają ciała zamordowanych osób – wskazywał rzecznik koordynatora służb specjalnych, Stanisław Żaryn.
.@Kaminski_M_ w #Warszawa: Niektóre ze zdjęć, które Państwu dziś pokazaliśmy, są drastyczne. Wskazują, że mamy do czynienia z osobami, które mają powiązania z grupami przestępczymi czy z zaburzeniami seksualnymi. Podkreślam: mówimy o faktach, nie stygmatyzujemy żadnego środowiska pic.twitter.com/G1pIoz2twN
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) September 27, 2021
To niejedyne szokujące informacje. Na podstawie ujawnionych materiałów służby ustaliły, że niektórzy imigranci przebywali w ostatnim czasie w Rosji.
– Mamy tutaj na zdjęciu obywatela Afganistanu, Mohammada R.T., który brał udział w rosyjskim kursie wojskowym. Cudzoziemiec w czerwcu obecnego roku brał udział w uroczystości ukończenia szkolenia o charakterze wojskowym – oznajmił Stanisław Żaryn.
W telefonach nielegalnych imigrantów odnaleziono także materiały o charakterze zoofilskim i pedofilskim, których uczestnikami były zatrzymane osoby.
– Cudzoziemiec gromadził liczne materiały wskazujące na zaburzenia seksualne w kierunku pedofilii i zoofilii, zwolennik Talibów – tak służby go zidentyfikowały – do RP przybył szlakiem bałkańskim na Białoruś – powiedział rzecznik koordynatora służb specjalnych.
Od początku kryzysu na polsko-białoruskiej granicy imigrantów wspierają politycy opozycji. Posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński próbowali nielegalnie przekroczyć granicę i przekazać imigrantom pomoc rzeczową.
Europoseł KO, Janina Ochojska, cały czas apeluje, by przyjąć imigrantów do Polski.
Moim zdaniem też. Prawdopodobnie, liczby zawróconych uchodźców podawane w statystykach @Straz_Graniczna są zwielokrotnione poprzez zawracanie tych samych osób. Ale gdyby nawet było ich 10 tys. to oznacza po 1 uchodźcy na parafię! Co to jest dla nas chrześcijan https://t.co/ypcGxbo52o
— Janina Ochojska (@JaninaOchojska) September 26, 2021
O to samo apelowała także poseł Iwona Hartwich z KO.
„Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później!” – pisała poseł na Twitterze.
Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski!
Kim są, ustali się później!
Od czego macie służby?
— Iwona Hartwich (@iwonahartwich) August 20, 2021
Ustalenia służb są szokujące. Ludzie przebywający na polsko-białoruskiej granicy to nie biedni i zagrożeni uchodźcy, a nielegalni imigranci.
– Od wielu lat nastąpił mix turystów z przestępcami, ludźmi, którzy mają niecne zamiary, terrorystami po to, żeby łatwiej zakamuflować wszelkie operacje oraz akcje, które mają zdestabilizować państwo czy region – wskazał były szef wojsk aeromobilnych, generał Dariusz Wroński.
Napływ nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu do Litwy i Łotwy zmalał i skoncentrował się na Polsce. Jednocześnie białoruskie służby prowokują polskich żołnierzy na granicy – podkreslił minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.
– Oddawane są strzały w powietrze, celowana jest broń w kierunku polskich żołnierzy, rzucane są petardy. Broń przeładowywana jest tak, żeby polscy żołnierze to widzieli. Zapewniam Państwa, że polscy żołnierze są wyszkoleni i nie ulegają prowokacjom – mówił Mariusz Błaszczak.
Minister spraw wewnętrznych i administracji wnosi o przedłużenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią o 2 miesiące.
– Im będziemy skuteczniej działali, tym krócej cały ten kryzys będzie trwał – powiedział Mariusz Kamiński.
Rząd zajmie się wnioskiem o przedłużenie stanu wyjątkowego na jutrzejszym posiedzeniu rządu. Obecne rozporzadzenie w tej sprawie obowiązuje do 1 października.
TV Trwam News