NIE po litewsku

Fiaskiem zakończyło się spotkanie posłów Polski i Litwy z Grupy do Spraw Trudnych.

Parlamentarzyści omawiali w Białowieży stan realizacji dwustronnego traktatu o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy. Chodziło w szczególności o takie kwestie, jak udział przedstawicieli mniejszości narodowych w instytucjach samorządowych, zwrot ziemi w ramach przeprowadzanej na Litwie reprywatyzacji i oczywiście oświatę. Do tego dochodzi kwestia zakazu podwójnej litewskiej i polskiej pisowni nazwisk oraz nazw topograficznych, takich jak nazwy miejscowości czy ulic. Niestety w wydanym po spotkaniu oświadczeniu polscy posłowie stwierdzili, że nie ma żadnych postępów w realizacji postanowień traktatowych w kwestii praw Polaków mieszkających na Litwie. Wyrażono też ubolewanie nad działaniami litewskiego rządu ograniczającymi działania polskiej oświaty. „Katalog kwestii spornych nie uległ zmniejszeniu, a posunięcia litewskich władz dopisują kolejne pozycje do spraw dzielących nasze państwa” – czytamy w oświadczeniu. W ocenie polskich posłów, utrudnia to rozpoczęcie procesu naprawy stosunków między obydwoma krajami. Parlamentarzyści zaapelowali do obu rządów o nieprzenoszenie sporów politycznych na sferę społeczną. To ważne, ponieważ pod koniec kwietnia przedstawiciele Wspólnoty Litwinów w Polsce wystosowali do prezydenta Bronisława Komorowskiego kuriozalny apel, w którym skarżyli się m.in. na pogarszanie się ich sytuacji w Polsce, w tym ograniczanie możliwości nauczania, brak podręczników. Zarzucono też polskim władzom złą wolę i brak chęci rozwiązania tych problemów. – Zakwestionowaliśmy treść tego listu, wykazując, że Litwini otrzymują podręczniki w takiej ilości, w jakiej o nie wnioskują, ich szkoły nie są dyskryminowane w wymiarze finansowym, a przypadki zniszczenia tablic w języku litewskim są wybrykami chuligańskimi, a nie efektem jakichś tendencji nacjonalistycznych – podkreśla Artur Górski (PiS).

Parlamentarzyści próbowali dowiedzieć się wczoraj, jakie jest stanowisko posłów litewskich w sprawie litewskiej ustawy oświatowej. Chodziło o ustalenie, czy przed jesiennymi wyborami poszczególne partie zmieniły swoje dotychczasowe stanowisko i są skłonne do kompromisu. Choć rozmowy przebiegały w dobrej atmosferze, to okazały się dla strony polskiej niesatysfakcjonujące. Litewscy goście nie komentowali polskich uwag i podnosili stare argumenty, że zmiany mają pomóc młodym Polakom w zdobyciu wykształcenia i zawodu. Problemem jest jednak to, że polska młodzież jest świetnie wykształcona, zdobywa indeksy, studiuje i nie ma problemów z posługiwaniem się językiem litewskim. Być może problem zostanie rozwiązany po wyborach. Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia litewski sejm w pierwszym czytaniu poparł wszystkie trzy poprawki do ustawy oświatowej zgłoszone jeszcze we wrześniu 2011 r. przez posłów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. Poprawki mają na celu przywrócenie stanu szkolnictwa mniejszości narodowych sprzed nowelizacji ustawy o oświacie z 17 marca 2011 roku.

Maciej Walaszczyk

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl