NATO proponuje rozmieszczenie batalionów na wschodzie

Planiści wojskowi NATO zaproponowali rozmieszczenie kilku batalionów w krajach wschodniej flanki Sojuszu – poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Zaznaczył, że nie zapadły decyzje co do liczby i lokalizacji, ale rozważana jest skala i zakres obecności Sojuszu na wschodzie

Ostateczne postanowienia w tej sprawie mają zapaść w lipcu, podczas szczytu Sojuszu w Warszawie mówił Jens Stoltenberg.

Prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej zwraca uwagę, że zapowiedzi płynące z Brukseli są dobrą wiadomością dla Polski, ale również wyraźnym sygnałem dla Moskwy.

– Wzmocnienie obecności sojuszniczych wojsk na terenie Europy Środkowej jest oczywiście bardzo istotnym elementem wzmocnienia bezpieczeństwa m.in. Polski. Nasze obawy dotyczące tego, co robi Rosja, zmniejszą się. To, co jest nam bardzo potrzebne, to przede wszystkim dbałość o własny system obrony i o nasze możliwości niezależnie od pomocy sojuszników. Nie można opierać naszego bezpieczeństwa na czynnikach zewnętrznych, dlatego trzeba zadbać o własny system obrony. Żeby móc wykonać tego typu prace, trzeba to robić w warunkach względnego bezpieczeństwa. Wzmocnienie flanki wschodniej daje nam taką możliwość. Apel mój – aby tego czasu, który daje nam NATO nie zmarnować. Przede wszystkim trzeba mieć na względzie nasze bezpieczeństwo – wyjaśnia prof. Romuald Szeremietiew.

Zapowiedzi sekretarza generalnego NATO zbiegają się w czasie z dzisiejszym spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu w Brukseli. Jednym z punktów obrad jest podpisanie przez premiera Czarnogóry protokołu akcesyjnego o przystąpieniu tego kraju do NATO. Polskę w obradach będzie reprezentował szef dyplomacji Witold Waszczykowski.

RIRM