Nadzwyczajna sesja sejmiku woj. podkarpackiego

Dziś odbędzie się nadzwyczajna sesja sejmiku woj. podkarpackiego ws. odwołania marszałka województwa podkarpackiego. Marszałek Mirosław K. z PSL-u jest podejrzany o korupcję i płatną protekcję.

Polityk ludowców wczoraj opuścił areszt po wpłaceniu 60 tys. zł poręczenia majątkowego. Na dzisiejszej sesji nad wnioskiem może odbyć się dyskusja, ale odwołanie marszałka może nastąpić dopiero po upływie 30 dni.

Wraz z marszałkiem automatycznie odwoływany jest cały zarząd województwa. Za odwołaniem musi głosować 3/5 ustawowego składu sejmiku, w przypadku sejmiku woj. podkarpackiego jest to 20 osób.

„Najlepszą sytuacją byłoby gdyby marszałek sam złożył rezygnację – o co apelujemy od dawna. Wtedy przyjęcie rezygnacji może nastąpić na najbliższej sesji, czyli już 29 kwietnia”  – akcentuje Wojciech Buczak, szef Klubu Radnych PiS województwa podkarpackiego.

– Jeżeli nie będzie 20 głosów za, to marszałek nie zostanie odwołany. Jeżeli nie zechce sam złożyć rezygnacji, to swoją funkcję będzie wypełniał z postawionymi mu zarzutami. Przez najbliższe pół roku nie będzie można postawić wniosku o jego odwołanie, ale tak tę sprawę przeprowadzają liderzy ugrupowań PO, PSL-u i SLD. My konsekwentnie wzywamy pana marszałka, cały zarząd województwa o podanie się do dymisji. Jesteśmy zwolennikami tego, żeby dokonać wyboru nowych władz województwa – powiedział Wojciech Buczak.

„Sytuacja  jest niepokojąca i kompromitująca dla całego województwa” – dodaje Wojciech Buczak.

– Na pewno jest bardzo duży niepokój i to w różnych środowiskach, zarówno wśród innych samorządowców z poziomu gmin i powiatów. Wiemy, że są realizowane różne programy w ramach regionalnego programu operacyjnego oraz innych programów wspieranych środkami zewnętrznymi z budżetu województwa. Przy takim paraliżu województwa to wszystko jest skomplikowane, utrudnione. Przedsiębiorcy również się nie poprawią, bo wiele małych, rodzinnych czy też większych firm uczestniczy w różnych programach; pobrały one kredyty, realizują jakieś inwestycje. Nie wspomnę nawet o wizerunku – nam wszystkim, mi również jako radnemu oraz jako mieszkańcowi Podkarpacia jest po prostu wstyd – akcentował szef Klubu Radnych PiS województwa podkarpackiego.

RIRM