fot. PAP/Albert Zawada

MRPiPS pracuje nad mechanizmem drugiej waloryzacji rent i emerytur. M. Kurowska: To tylko wrzutka, która ma zająć głowy seniorów

Minister rodziny, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, poinformowała, że jej resort pracuje nad stworzeniem mechanizmu drugiej waloryzacji rent i emerytur. Polityk Nowej Lewicy wskazała, że chodzi o to, aby przy określonym wskaźniku inflacji waloryzacja świadczeń emerytalnych i rentowych była przeprowadzana nie tylko w marcu, ale jeszcze raz w roku, np. we wrześniu.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk powiedziała, że umowa koalicyjna przewiduje drugą waloryzację w roku, jeśli inflacja będzie przekraczać 5 procent.

Poseł Suwerennej Polski, Maria Kurowska, nie widzi większej szansy na to, że taka waloryzacja będzie realizowana. Polityk wskazuje przy tym, że inflacja jest w trendzie spadkowym. Według niej to tylko wrzutka, która ma zająć głowy seniorów.

Jest to jedna z obietnic Donalda Tuska, która tak jak inne nie będzie spełniona. Natomiast ma ona trochę zawrócić w głowach ludziom, tak jak Donald Tusk zawrócił w głowach nauczycielom, którym obiecał 1500 zł do podstawy. Uważam, że druga waloryzacja rent i emerytur jest to temat zastępczy. Nie widzę większych szans jego realizacji. Przecież wskaźniki inflacji też się opracowuje za jakiś okres. Byłoby to dosyć trudne do przeprowadzenia. Boję się, że mydli się oczy po to, żeby w przyszłości utrącić zarówno 13., jak i 14. emeryturę. Apeluję do państwa rencistów i emerytów, aby nie dali się zwieść – powiedziała Maria Kurowska.

Obecnie w Polsce emerytury i renty są waloryzowane raz w roku. Waloryzacja przeprowadzana jest od 1 marca.

Najniższe emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinne i socjalne wynoszą 1588 zł 44 zł brutto. Z kolei najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi 1191 zł 33 gr brutto.

RIRM

drukuj