Modernizacja polskiej armii

Wojna wymierzona przez Rosję w Ukrainę wymaga przyspieszonych działań związanych z modernizacją techniczną polskich sił zbrojnych – powiedział prof. Paweł Soroka. Dodał, że obecnie nasz kraj nie jest zagrożony działaniami zbrojnymi, ale trzeba „uwzględniać scenariusz wojny z Rosją teraz lub w przyszłości”.

Obecnie Polska nie jest zagrożona działaniami zbrojnymi ze strony Rosji – wskazał prof. Paweł Soroka, koordynator polskiego lobby przemysłowego.

– Na razie nie widzę takiej groźby, aby ten konflikt w najbliższym czasie przeniósł się na teren naszego kraju, choćby dlatego, że jesteśmy członkami NATO. Rosja na pewno bierze to pod uwagę. Mam nadzieję, że się tak daleko nie posunie, żeby uderzyć również na Polskę. Z drugiej strony musimy pamiętać z historii, że wojny eskalują. Wojnę łatwo rozpocząć, a trudno zakończyć – podkreślił prof. Paweł Soroka.

Profesor dodał, że Polska niewątpliwie powinna się przygotowywać na wypadek, gdyby nastąpił ten najbardziej pesymistyczny scenariusz i podjąć kroki w kierunku modernizacji armii oraz szybkich inwestycji. Polska zdecydowała już m.in. o zakupie rakiet o zasięgu 300 km ziemia–ziemia HIMARS, samolotów F-35, systemu przeciwlotniczego i antyrakietowego Patriot. Działa również program dotyczący obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu HOMAR.

–  To wszystko będzie wymagało czasu. Na przykład, jeśli nawet czołgi Abrams przyjadą do Polski za pół roku, to pozostaje jeszcze kwestia ich wdrożenia, stworzenia logistyki, systemu eksploatacji, w międzyczasie będą szkolone załogi. Jeszcze bardziej skomplikowaną kwestią będzie przeszkolenie pilotów i stworzenie infrastruktury towarzyszącej samolotom F-35, które są maszynami najnowszej generacji i bardzo wymagającymi, jeśli chodzi o obsługę – powiedział koordynator polskiego lobby przemysłowego.

W przypadku obrony przeciwlotniczej nasi lotnicy już szkolą się w USA. Pierwsze baterie Patriot mają trafić do Polski w niedługim czasie. Jednak jak zauważa prof. Paweł Soroka, Polska powinna mieć co najmniej osiem takich baterii, a nie dwie. Profesor zwrócił uwagę także na program NAREW.

– Dopiero niedawno zapadły decyzje o jego uruchomieniu. Nie został jeszcze wybrany partner, który ma dostarczyć rakiety. Wiele elementów tego systemu nasz przemysł obronny jest w stanie wyprodukować, stworzyć, ale rakiety musimy kupić za granicą. Także ten program szczególnie należy przyspieszyć, tym bardziej, że wiele jego elementów może stworzyć polski przemysł obronny i jego zaplecze badawczo-rozwojowe – zaznaczył prof.  Paweł Soroka.

Profesor wskazał, że w bardzo złej sytuacji jest polska Marynarka Wojenna. Flota podwodna praktycznie przestała istnieć, a jedyny okręt często ulega awariom. W środę Sejm zajmował się rządowym projektem ustawy o obronie Ojczyzny. Zakłada on m.in. zwiększenie liczebności Wojska Polskiego i odtworzenie systemu rezerw, a także zwiększenie wydatków obronnych do 3 proc. PKB w przyszłym roku.

 

TV Trwam News