fot. www.gov.pl

MS podało, że akta związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec M. Wąsika i M. Kamińskiego zostały przekazane prezydentowi RP

Do prezydenta zostały przekazane akta sądowe związane z postępowaniem ułaskawieniowym wobec Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Do akt załączony został wniosek o nieskorzystanie z prawa łaski wraz ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego – poinformował resort sprawiedliwości.

„Opinia Prokuratora Generalnego nie jest wiążąca dla prezydenta” –  dodano w informacji MS przekazanej we wtorek w mediach społecznościowych.

Wcześniej – we wtorek rano – wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart mówiła w Polsat News, że jeszcze tego samego dnia minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Adam Bodnar, może przekazać te dokumenty prezydentowi Andrzejowi Dudzie.

Wiceminister mówiła, że opinia Prokuratora Generalnego wymaga znajomości akt.

„Te akta są bardzo obszerne. To są, również akta tajne. Jest ich, jeżeli dobrze pamiętam, 38 tomów. Samo uzasadnienie ma kilkadziesiąt stron. Przygotowanie takiej opinii po prostu zajmuje czas. Na pewno nie jest tak, że pan prof. Adam Bodnar, Prokurator Generalny, przetrzymuje te akta” –  mówiła Maria Ejchart.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. Dwa tygodnie temu policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.

Prezydent Andrzej Duda w pierwszej połowie stycznia poinformował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego, na podstawie Kodeksu postępowania karnego, wobec obu skazanych. Wkrótce potem minister Adam Bodnar potwierdził, że otrzymał pismo prezydenta ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i wszczął postępowanie ułaskawieniowe na podstawie Kodeksu postępowania karnego.

Dopytywany, ile potrwa ta analiza, minister Adam Bodnar odpowiedział wtedy, że „kilka dni”.

„To stanowisko, to nie jest stanowisko, które polega na analizie całych akt postępowania, tylko raczej pod kątem procedury ułaskawieniowej. Ja przekażę akta ze stanowiskiem, a później już wszystko w rękach prezydenta, co on z tym zrobi” – mówił minister Adam Bodnar w połowie stycznia.

PAP

drukuj