Ministerstwo Rozwoju będzie rozmawiać z przedstawicielami branży autobusowej
Przedstawiciele branży autobusowej udają się dziś na rozmowy do Ministerstwa Rozwoju. Wicepremier Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że jej resort będzie nadal mierzył się z problemami przewoźników autokarowych.
Wczoraj i przedwczoraj kierowcy autobusów wyjechali na ulice największych polskich miast, by domagać się większej pomocy od rządzących w ramach tarczy antykryzysowej. Autokary jeździły również po Warszawie. Branża autobusowa alarmuje, że kończy się jej rządowa pomoc, a nadal przez pandemię koronawirusa znajduje się w dramatycznej kondycji finansowej.
O to, co może zaproponować im jeszcze Ministerstwo Rozwoju, pytana była wczoraj w Gdańsku wicepremier i szefowa resortu Jadwiga Emilewicz.
– Dla branży autobusowej, przewoźniczej też już zaadresowaliśmy nie tylko tarcze, z której ta branża korzysta i jest beneficjentem. Wiemy też, że tabor autobusowy, właściciele, operatorzy, którzy mają autobusy to także są leasingobiorcy. Oni również mogą korzystać, dlatego na spotkaniu z Agencją Rozwoju Przemysłu dwa tygodnie temu, które mieliśmy z branżą, przewoźnicy autobusowi mówili o problemach z leasingiem. Leasing autobusów zostaje także uwzględniony w pomocowym programie Agencji Rozwoju Przemysłu. Branża autobusowa jutro także będzie na spotkaniu u mnie w ministerstwie. Będziemy się mierzyć z ich problemami nadal, ale wiem także, że dla nich bardzo dobrym komunikatem był komunikat o otwarciu granic i uruchomieniu możliwości przewozowych – zaznaczyła minister.
Wicepremier wskazała, że rząd stopniowo i sukcesywnie stara się rozwiązywać problemy wielu branż, które były na I linii natarcia Covid-19. Przewoźnicy autokarowi postulują m.in. umorzenie składek ZUS do końca roku, dopłaty do pensji minimalnych i dopłaty do autokarów od 6 do 10 tys. zł miesięcznie.
RIRM