fot. pixabay.com

Minister ds. UE: Przy optymistycznym założeniu, pozyskanie środków z KPO możliwe będzie pod koniec wakacji

Przy optymistycznym założeniu, że Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że nowela ustawy o Sądzie Najwyższym zgodna z Konstytucją, pozyskanie środków z Krajowego Planu Odbudowy jest możliwe pewnie pod koniec wakacji – powiedział dzisiaj w Radiu Plus minister ds. Unii Europejskiej,  Szymon Szynkowski vel Sęk.

Minister był pytany, kiedy można spodziewać się terminu rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym ws. ustawy o Sądzie Najwyższym. Szynkowski vel Sęk powiedział, że życzyłby sobie, aby rozprawa w tej sprawie została zwołana ma maj lub czerwiec.

Na pewno nie jest tak, że Trybunał Konstytucyjny cokolwiek przedłuża, wręcz przeciwnie, mam takie poczucie, choćby po tym, jakie terminy wyznaczył na przygotowanie opinii z różnych stron – te terminy były bardzo krótkie. Trybunał raczej działa sprawnie – powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk.

Był także pytany, kiedy najwcześniej środki europejskie na Krajowy Plan Odbudowy mogą trafić do Polski. Minister zaznaczył, że to zależy od tego, jak rozwinie się sprawa decyzji Trybunału Konstytucyjnego.

– Przyjmiemy to optymistyczne założenie, że Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga, że ta ustawa jest zgodna z Konstytucją i że to dzieje się, na przykład, około miesiąca, przełomu maja i czerwca. Przyjmując takie założenie, wówczas jest możliwe złożenie tego wniosku (o wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy) jeszcze w czerwcu i wówczas pozyskanie tych środków będzie możliwe pewnie na koniec wakacji. To jest to optymistyczne założenie – powiedział minister ds. UE.

Minister również był pytany, czy jest szansa na wstrzymanie nakładania kar na Polskę w związku ze zmianami w wymiarze sprawiedliwości. Szynkowski vel Sęk wyjaśnił, że Polska złożyła kilka wniosków ws. wstrzymania kar z uwagi m.in. na to, że zlikwidowana została Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.

– Komisja Europejska nie zgadza się ze stanowiskiem Polski co do tego, że wszystkie elementy wniosku o środek tymczasowy zostały zrealizowane, natomiast zgadza się z tym, że część z tych elementów została zrealizowana i taką opinię przekazała Trybunałowi Sprawiedliwości UE – powiedział minister ds. UE.

Wyjaśnił, że Komisja Europejska została poproszona przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wyrażenie swojej opinii do polskiego wniosku ws. wstrzymania kar.

– I wyraziła taką opinię, że wszystkie zobowiązania nie zostały wykonane, ale część zobowiązań zostało wykonanych, w związku z tym można myśleć o miarkowaniu kar, czyli o proporcjonalnym ich obniżeniu – powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk.

Zaznaczył, że ostateczną decyzję podejmie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W końcu października 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień ówczesnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wobec sędziów. W listopadzie ubiegłego roku polski rząd złożył wniosek o wstrzymanie naliczania kar, uzasadniając go m.in. likwidacją Izby Dyscyplinarnej. Dotychczas Komisja Europejska nalicza jednak zobowiązania Polsce.

15 lipca ubiegłego roku weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej.

Z kolei uchwalona w styczniu kolejna nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, ma – według autorów – wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jednak 10 lutego bieżącego roku – po tym, jak ustawa trafiła na biurko prezydenta RP – Andrzej Duda poinformował, że podjął decyzję o skierowaniu nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej. Jednocześnie zaapelował wtedy do sędziów Trybunału Konstytucyjnego, by niezwłocznie zajęli się sprawą.

W opublikowanym kilkanaście dni później wniosku prezydenta Polski do Trybunału Konstytucyjnego zakwestionowane zostały zasadnicze zapisy nowelizacji o Sądzie Najwyższym, w tym te o tzw. teście niezależności sędziego oraz o przekazaniu spraw dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a także vacatio legis noweli określona na 21 dni.

PAP

drukuj