Min. Z. Ziobro: Żaden urzędnik UE nie może stosować szantażu wobec Polski, swoistego szantażu o korupcyjnym charakterze
Zbigniew Ziobro odniósł się do wypowiedzi unijnego komisarza ds. gospodarczych. Urzędnik ten miał stwierdzić, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy jest kwestia dyskusji dotyczącej wyższości prawa unijnego nad krajowym. Toczy się ona w Polsce po wniosku premiera Mateusza Morawieckiego skierowanym w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.
Szef resortu sprawiedliwości ocenił, że Unia Europejska znów rości sobie uprawnienia sprzeczne z traktatami.
Skandalem określił nachalne żądanie, byśmy złamali własną konstytucję. Minister dodał, że wypowiedź unijnego komisarza jest niedopuszczalna i niepoważna w debacie między Unią Europejską a krajem członkowskim.
– Gdyby poważnie potraktować jego wypowiedź, to oznaczałoby to, że ten urzędnik mówi nam – polskiemu rządowi, polskiemu państwu – albo złamiecie swoje zasady konstytucyjne i zgodzicie się na łamanie zasad waszej konstytucji, ograniczycie swoją suwerenność, albo nie dostaniecie pieniędzy. Damy wam pieniądze, jeżeli zgodzicie się na przyjęcie upokarzających warunków związanych z ograniczaniem waszej suwerenności. Tego, czego dotyczyła rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym (był to rok 2011), wtedy Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął ten spór, wskazując, że nadrzędną normą prawną w polskim porządku prawnym, nad którą nie ma już innych (nadrzędną również wobec porządku europejskiego, unijnego), jest polska konstytucja – akcentował Zbigniew Ziobro.
Krajowy Plan Odbudowy musiało przygotować każde państwo członkowskie Unii Europejskiej i przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska miała mieć do dyspozycji około 58 mld euro.
Do tej pory Komisja Europejska zgodziła się, by pieniądze z Funduszu Odbudowy otrzymało 18 państw Wspólnoty. Na razie nie zatwierdziła jednak Krajowych Planów Odbudowy przedstawionych przez Polskę i Węgry.
RIRM