fot. PAP/Darek Delmanowicz

Min. Z. Ziobro: Prezydent nie ułaskawił pedofila z ani jednego dnia kary

Prezydent nie ułaskawił pedofila z ani jednego dnia kary, pedofil odbył całą karę, a prezydent zastosował prawo łaski wobec prośby ofiary, zaś środek karny, który skrócono, stosuje się tylko i wyłącznie dla ofiary – powiedział w piątek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

„Pedofil od pierwszego do ostatniego dnia odbył całą karę. Prezydent zastosował prawo łaski wobec prośby ofiary, która już jako osoba dorosła – po tym jak sprawca wyszedł z alkoholizmu, wyleczył się, poprawił, zresocjalizował – chciała mieć z nim bezpośrednie kontakty” – mówił minister podczas konferencji w Rzeszowie.

Dodał, że „pan prezydent okazał serce dla ofiary, a dziś z tego powodu, że okazał serce dla ofiary i wyciągnął do niej rękę, na jej prośbę, jest piętnowany i z tego powodu fałszywie oskarżany, że rzekomo ułaskawił pedofila”.

Min. Zbigniew Ziobro ocenił, że w sprawie tej „mamy do czynienia z ogromnym kłamstwem w finale tej kampanii” wyborczej.

Jak podawała wtorkowa „Rzeczpospolita”, pod koniec swojej kadencji prezydent Andrzej Duda dokonał kilku ułaskawień, w tym mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne wobec małoletniej córki.

„Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna” – informował prezydent, odnosząc się do informacji medialnych.

Min. Zbigniew Ziobro zapytany o tę sprawę przez dziennikarzy odpowiedział, że „prezydent wykorzystał prawo łaski i narzędzia zawarte w tym uprawnieniu dla uczynienia pewnego dobra dla ofiary, która go o to poprosiła”.

„Środek karny, który został skrócony, stosuje się tylko i wyłącznie dla ofiary. A ta ofiara prosiła go, aby ten środek przestał być stosowany, bo był dla niej jako ofiary dolegliwością, represją” – mówił.

„Dlatego – sądy, kuratorzy, prokurator generalny, a później prezydent – zgodnie uznaliśmy, że trzeba uszanować wolę tych kobiet (…), by ułatwić ich życie, by uszanować to, że odbudowały pewne relacje rodzinne, że człowiek wrócił do normalnego funkcjonowania i pracuje ciężko dla tej rodziny” – wskazał Zbigniew Ziobro.

Minister powiedział, że „tymczasem są tacy, którzy pastwią się nad tymi ofiarami, nad tymi kobietami”.

„To robi niestety sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego i w tym uczestniczy sam prezydent Trzaskowski” – zaznaczył.

„Sztab jednego z kandydatów fałszywie przedstawia tę historię po to, aby zaszkodzić prezydentowi Dudzie, który szlachetnie w tej sprawie postąpił” – podkreślił min. Zbigniew Ziobro. Ocenił, że „bylibyśmy bezduszni, gdybyśmy nie skorzystali z prawa łaski i nie pomogli tym kobietom na zasadzie pewnego wyjątku – dla nich, nie dla sprawcy”.

Jak zastrzegł, nie zmienia to faktu, że „wobec pedofili trzeba być bezwzględnym i niezwykle ostrym”.

„Ale trzeba być też człowiekiem, mieć serce, widzieć ofiarę” – dodał min. Zbigniew Ziobro.

PAP

drukuj