fot. PAP/Rafał Guz

Min. Sprawiedliwości chce rozszerzyć definicję wyzysku w Kodeksie cywilnym. A. Mularczyk: Zapowiedziane zmiany idą w kierunku dużej ochrony konsumentów

Ministerstwo Sprawiedliwości chce rozszerzyć definicję wyzysku w Kodeksie cywilnym. Rozwiązanie ma pomóc osobom, które podpisały skrajnie niekorzystną dla siebie umowę i chcą ją zakwestionować. Ta zmiana idzie w kierunku naprawdę dużej ochrony konsumentów – ocenił poseł Arkadiusz Mularczyk.

Jak napisał „Dziennik Gazeta Prawna”, chodzi m.in. o umowy dotyczące zakupu niewiele wartych garnków za kilka tysięcy zł.

Obecnie w katalogu, pozwalającym na stwierdzenie wyzysku znajdują się przymusowe położenie, niedołęstwo i niedoświadczenie. Resort sprawiedliwości chce dodać do tych przesłanek art. 338 Kodeksu cywilnego – „brak rozeznania”.

Chce także wprowadzić uprawnienie wyzyskiwanego do unieważnienia całej umowy i sześcioletni okres przedawnienia. Obecnie są 2 lata na zakwestionowanie umowy.

Prawnik i poseł PiS-u Arkadiusz Mularczyk mówi, że regulacja wychodzi naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, poszkodowanych przez nieuczciwych sprzedawców.

– W praktyce obrotu konsumenckiego to osoby starsze, które często ulegają namowom zakupu różnych sprzętów gospodarstwa domowego. Później okazuje się bardzo często, że ten sprzęt nie jest najwyższej jakości i występują różnego rodzaju inne problemy. Ministerstwo Sprawiedliwości idzie w kierunku, aby dać większą ochronę kupującym. W pewnych sytuacjach złego rozeznania warunków umowy były większe możliwości odstąpienia od niej. Ta zmiana idzie w kierunku naprawdę dużej ochrony konsumentów – podkreśla Arkadiusz Mularczyk.   

Ministerstwo Sprawiedliwości chce, by rząd zaakceptował nowe przepisy jeszcze w tym roku.

 

RIRM

drukuj