Min. P. Gliński o „piątce PiS”: To realizacja programu wolności i równości
To realizacja naszego programu równości i wolności, ale przede wszystkim realizacja postulatu, który niegdyś nazywano sprawiedliwością społeczną – powiedział o „nowej piątce PiS” wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który w środę odwiedził Łódź.
„To realizacja naszego programu równości i wolności, ale przede wszystkim realizacja być może ogranego postulatu, który niegdyś nazywano sprawiedliwością społeczną” – ocenił wicepremier, odnosząc się do nowych propozycji PiS.
Podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości prezes tej partii Jarosław Kaczyński zapowiedział od 1 lipca wypłatę 500 zł na pierwsze dziecko i od maja br. wypłatę „trzynastki” dla emerytów w wysokości najniższej emerytury – 1100 zł. Ponadto PiS chce znieść podatek PIT dla pracowników do 26. roku życia, obniżyć koszty pracy, a także przywrócić zredukowane wcześniej połączenia autobusowe, co dotyczyć ma przede wszystkim mniejszych miast i wsi. Program ten ma kosztować 30-40 mld zł.
„Realizujemy odważne programy, które są potrzebne ludziom i rodzinom. Nasze rządy to wielki transfer społeczny, transfer dochodów wypracowanych przez całe społeczeństwo w kierunku tych, którzy byli poszkodowani w czasie transformacji i w mniejszym stopniu uczestniczyli w płynących z nich korzyściach” – powiedział wicepremier.
„Kontynuujemy politykę wyrównania szans, równości i wolności – bo bez wyposażenia dużych grup społecznych z klas niższych ekonomicznie w godne warunki życia, nie ma mowy o wolności. Człowiek, by mógł być realnie wolny, musi mieć możliwości przede wszystkim materialne i kulturowe, by realnie wybierać” – podkreślił Piotr Gliński.
Zdaniem wicepremiera, rząd dba o równomierny rozwój wszystkich regionów, czego wyrazem jest m.in. walka z wykluczeniem komunikacyjnym, ale także przywracanie w mniejszych miejscowościach zlikwidowanych w ostatnich latach posterunków policyjnych czy urzędów pocztowych.
„Od początku byliśmy zwolennikami zrównoważonego rozwoju we wszystkich wymiarach, a więc szansy cywilizacyjnej dla wszystkich regionów Polski. To także kwestia transportu. Nawet dostęp do niektórych dóbr kultury jest ograniczony brakiem transportu, np. do Muzeum w Rogalinie ze wspaniałą galerią obrazów założoną w wieku XIX, nie dojedzie ktoś, kto nie dysponuje prywatnym samochodem. Miejsc, do których można dotrzeć tylko indywidualnym transportem, są tysiące, a nie każdy nim dysponuje” – zaznaczył wicepremier.
W opinii Piotra Glińskiego, poprzedni rząd uważał, że „państwo może się wycofać, a ludzie sami zorganizują sobie życie”.
„My musimy pomagać w realizacji tych funkcji, które niedomagają. Nie chcemy się wtrącać w ludzkie życie, jak np. nasi poprzednicy, próbujący forsować różne ideologie, które się bardzo wtrącają w życie ludzkie i ograniczają wolność. My tak nie chcemy” – podkreślił Piotr Gliński.
PAP/RIRM