fot. PAP/Mateusz Marek

Min. P. Czarnek: Trzeba na nowo wychowywać młode pokolenia w duchu wartości chrześcijańskich

Musimy przestać bać się chrześcijaństwa. Trzeba na nowo wychowywać młode pokolenia w duchu wartości chrześcijańskich po to, żeby ten zakamuflowany totalitaryzm, o którym mówił Jan Paweł II, nie był również udziałem naszego społeczeństwa – mówił dziś prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki. Szef resortu wziął dziś udział w inauguracji drugiego dnia kongresu pedagogiki chrześcijańskiej „Wychowanie trwa wiecznie”.

W swoim przemówieniu prof. Przemysław Czarnek zwrócił uwagę, że w Europie coraz częściej dochodzi do aktów chrystianofobii. Zjawisko to jest obserwowane szczególnie w krajach Europy Zachodniej.

Minister edukacji i nauki wskazał, że dechrystianizacja zaczyna przejawiać się również w Polsce np. w przestrzeni akademickiej, czemu należy się przeciwstawić.

– W Ministerstwie Edukacji i Nauki stworzyliśmy Pakiet Wolności Akademickiej, który właśnie w tym tygodniu trafi do Komitetu Stałego Rady Ministrów. Mam nadzieje, że ta procedura jak najszybciej się zakończy po to, żeby przestrzeń akademicką uczynić prawdziwie wolną również dla nas, chrześcijan. Doszliśmy do sytuacji w Polsce, w której my, chrześcijanie, musimy się domagać tego, żebyśmy byli równo traktowani z niechrześcijanami. Jest o absurd, tym bardziej, jeżeli spojrzymy na odsetek chrześcijan w Polsce. Musimy dzisiaj procedować przepisy, które spowodują, że my chrześcijanie będziemy mieli równe prawa do zabierania głosu w przestrzeni akademickiej i naukowej, jak niechrześcijanie – powiedział prof. Przemysław Czarnek.

Minister zaznaczył również, że sama wiedza i nauka nie czynią człowieka dobrym. Do tego – jak wskazał – potrzebne jest wychowanie, czyli nauka mądrości, która będzie służyła dobru człowieka i dobru wspólnemu.

„Musimy przestać bać się chrześcijaństwa. Musimy na nowo wychowywać młode pokolenia w duchu wartości chrześcijańskich po to, żeby ten totalitaryzm [o którym mówił św. Jan Paweł II] – nie był również udziałem naszego społeczeństwa. Po to, żebyśmy nie musieli się bać, że możemy przeznaczyć środki finansowe z budżetu państwa również na chrześcijańskie dzieła, wszak my też jesteśmy obywatelami i to też jest nasz budżet” – tłumaczył minister.

RIRM/PAP

drukuj