fot. PAP/Piotr Nowak

Min. M. Błaszczak: Dopóki rządzi PiS, linia obrony jest i będzie na Bugu

Minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, zapewnił, że dopóki rządzi Prawo i Sprawiedliwość linia obrony jest i będzie na Bugu, a nie na Wiśle.

W wygłoszonym w Warszawie oświadczeniu szef MON-u przekonywał, że decydenci z KO nie chcieli bronić Polski na linii Bugu, tylko uważali, że należy jej bronić na linii Wisły.

Według ministra Mariusza Błaszczaka w ten sposób były premier Donald Tusk oszukał mieszkańców nie tylko wschodniej, ale i zachodniej części naszego kraju, dlatego że dawał im złudne poczucie bezpieczeństwa, bo obrona tylko połowy naszego kraju zagrażała istnieniu Polski – wyjaśnił szef MON-u.

Przestrzegam przed tymi, którzy rządzili Polską do 2015 r. i którzy dziś aspirują do władzy. Jeżeli doszliby do władzy, to znów ustalą linie obrony na Wiśle, a nie na Bugu. Zapewniam Państwa, że póki rządzi Prawo i Sprawiedliwość linia obrony jest i będzie na Bugu, a nie na Wiśle – powiedział Mariusz Błaszczak.

Minister obrony narodowej podkreślił, że celem działań rządu jest budowa silnej armii, by odstraszyć potencjalnego agresora. Temu służy wyposażanie wojska w nowoczesny sprzęt, taki jak czołgi Abrams czy wyrzutnie rakietowe HIMARS.

Szef MON-u przypomniał, że polska armia ma się także wzbogacić o 96 śmigłowców Apache. Razem z czołgami będą one stanowić domknięcie tak zwanej bramy brzeskiej i zaporę nie do przebicia – zapewnił Mariusz Błaszczak. Minister zapowiedział przy tym, że wojsko będzie bronić całego terytorium kraju.

 

RIRM

drukuj