Michał Kobosko musi przeprosić partię Polska 2050
Michał Kobosko, bliski współpracownik Szymona Hołowni i wiceprezes stowarzyszenia Polska 2050, musi przeprosić partię Polska 2050, niezwiązaną z byłym kandydatem na prezydenta – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Rzeszowie.
Powodem sporu, który przeniósł się do Rzeszowa, gdzie trwa kampania przed wyborami na prezydenta miasta, jest nazwa „Polska 2050”. Korzysta z niej zarówno partia, która nie ma nic wspólnego z działalnością Szymona Hołowni, jak i stowarzyszenie założone przez byłego kandydata na prezydenta, z której wywodzi się nowa partia, na czele której stoi Michał Kobosko.
Współpracownik Szymona Hołowni kierował serię zarzutów pod adresem konkurencyjnego ugrupowania. Mówił, że przywłaszczyło sobie nazwę Polska 2050, a także próbuje wprowadzać w błąd i okłamywać mieszkańców Rzeszowa. Rozpowszechniania takich informacji zakazał Michałowi Kobosko Sąd Okręgowy w Rzeszowie, przez co przychylił się do wniosku pełnomocnika partii Polska 2050, niezwiązanej z Szymonem Hołownią, Włodzimierza Zydorczaka.
Kobosko musi przeprosić za swoje słowa. Przeprosiny mają dotyczyć konkurencyjnej partii Polska 2050, jej członków i wolontariuszy oraz komitetu wyborczego. Mają ukazać się na stronie głównej Onet.pl oraz w gazetach „Nowiny” i rzeszowskim wydaniu „Gazety Wyborczej”. Decyzja sądu nie jest prawomocna.
W wyborach na prezydenta Rzeszowa Szymon Hołownia poparł kandydaturę Konrada Fijołka jako wspólnego kandydata opozycji. Partia Polska 2050, niezwiązana z byłym dziennikarzem, planuje wystawić własnego przedstawiciela.
TV Trwam News