MEN chce ograniczyć zakres treści nauczania w polskich szkołach – rozpoczęły się prekonsultacje zmian

Ministerstwo Edukacji Narodowej rozpoczęło prekonsultacje zmian w podstawie programowej. Chodzi o ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania w polskich szkołach.

Odchudzona podstawa programowa ma obowiązywać od nowego roku szkolnego. Ministerstwo Edukacji Narodowej kierowane przez Barbarę Nowacką argumentuje, że umożliwi to spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację pozostałych treści.

Planowaną zmianę skrytykował Mirosław Orzechowski, były wiceminister edukacji, który uważa, że wpisuje się ona w tendencję wychowywania niedouczonych ludzi. Zmiana ta – jak wskazał były wiceszef resortu – idzie w parze z odchodzeniem od prac domowych.

– Wszelkie obniżanie kompetencji, wiedzy i kierunków nauczania niestety idzie w parze z tą nieszczęsną zapowiedzią o likwidacji zadań domowych. To jest coś niesłychanego! Dziecko idzie po to do szkoły, żeby uzupełniać wychowanie rodziców, żeby zdobywać jak najbardziej szeroką wiedzę. Oczywiście za chwilę okaże się, że trzeba walczyć z religią. To jest pesymistyczna zapowiedź faktu, który będą musieli nadrabiać rodzice, a niestety wiemy, że rodzice nie będą w stanie nadrobić wiedzy, którą utraci szkoła – mówił Mirosław Orzechowski.

Prekonsultacje zmian w podstawie programowej potrwają tydzień. Opinie można przesyłać do 19 lutego. Zmiany będą konsultowane w kwietniu.

Nowa zawężona podstawa programowa ma obowiązywać w okresie przejściowym od nowego roku szkolnego. W ciągu czterech kolejnych lat ma wejść natomiast w życie całościowa nowa podstawa programowa.

RIRM