fot. PAP/Mateusz Marek

Mec. dr Bartosz Lewandowski dla „Naszego Dziennika”: „Weryfikacja sędziów” jest czymś niedopuszczalnym. To otwarta zapowiedź działań antydemokratycznych

Nigdy po 1989 roku nie było składania sędziów z urzędów. To jest w ogóle rzecz skandaliczna, żeby trzecią władzę, czyli tę, która ma de facto być władzą ostatniego słowa, traktować w taki sposób. Gwarancją niezawisłości i niezależności sędziów jest ich nieusuwalność. To jest gwarancja bezpieczeństwa tej władzy, której zadaniem jest hamowanie zapędów władzy wykonawczej. „Weryfikacja sędziów” jest – moim zdaniem – czymś niedopuszczalnym. To otwarta zapowiedź działań antydemokratycznych – mówił mec. dr Bartosz Lewandowski w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Zenon Baranowski: Premier zapowiedział realizowanie „demokracji walczącej”. Co to w praktyce oznacza?

Mec. dr Bartosz Lewandowski: Nie jest to termin przypadkowy. Ukuł go w 1937 roku niemiecki prawnik i politolog Karl Loewenstein. Oznacza on w praktyce teoretyczne uzasadnienie działań niedemokratycznych wobec wszystkich ruchów, które rzekomo zagrażają demokracji liberalnej. Jeżeli wczytamy się dokładnie w zapowiedzi prawników wspierających te działania, które obecnie rządzący podejmują, to mamy zapowiedź np. delegalizacji partii politycznych czy zakazanie zrzeszania się, zakazanie zgromadzeń, czyli ograniczeń praw i wolności szeroko pojętych wrogów demokracji liberalnej. Czyli wszelkich ruchów prawicowych, określanych mianem „populistycznych”.

Czyli dążenie metodami autorytarnymi do narzucenia demokracji lewicowo-liberalnej, jej zasad, jej wartości!?

Dokładnie tak to wygląda.

Mamy teraz zapowiedzi Adama Bodnara o weryfikacji sędziów. Obligatoryjne dyscyplinarki dla setek osób. Podpisywanie lojalek. Tak jakby rzeczywiście rządy PiS miały charakter groźnego reżimu i teraz – jak wspomniał Donald Tusk – „trzeba je rozliczyć, tak jak to zrobiono wobec nazistów”. Pierwsza prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska,  wydała komunikat, w którym odnosi się do zapowiedzi weryfikacji sędziów. To „brutalny atak na niezawisłość sędziowską” i „destrukcja wymiaru sprawiedliwości” – napisała. Pomysły „Koalicji 13 grudnia” przerażają?

Jakby nie patrzeć jest to retoryka autorytarna. Tym bardziej że nigdy po 1989 roku nie było składania sędziów z urzędów. To jest w ogóle rzecz skandaliczna, żeby trzecią władzę, czyli tę, która ma de facto być władzą ostatniego słowa, traktować w taki sposób. Gwarancją niezawisłości i niezależności sędziów jest ich nieusuwalność. To jest gwarancja bezpieczeństwa tej władzy, której zadaniem jest hamowanie zapędów władzy wykonawczej. „Weryfikacja sędziów” jest – moim zdaniem – czymś niedopuszczalnym. To otwarta zapowiedź działań antydemokratycznych.

Poza tym przyjmuje się założenie, że każdy sędzia, który był rekomendowany przez Krajową Radę Sądownictwa w nowej formule po 2018 roku, otrzymuje łatkę „politycznego”, co jest zwyczajnie nieprawdą. W oczach obecnej władzy taki sędzia ma być automatycznie rozliczany, tak jakby uczestniczył w zbrodniach sądowych.

Niestety tak to wygląda. Jest to tym bardziej zaskakujące, że w 2018 roku sam chociażby sędzia Dariusz Zawistowski z Izby Cywilnej Sądu Najwyższego wskazywał, że przecież nikt nie będzie w środowisku sędziowskim różnicował tych sędziów, którzy zgłosili się do konkursów, przeszli te konkursy i zostali powołani przez prezydenta. To jest dla mnie rzecz naprawdę horrendalna.

Do tego dochodzi zapowiedź marszałka Sejmu o bojkotowaniu Trybunału Konstytucyjnego. W tym kontekście zwraca Pan uwagę na stanowisko prof. Tadeusza Koncewicza, który już wcześniej zgłaszał postulat „wyzerowania” Trybunału. Czy władza chce zupełnie wyłączyć ten istotny organ państwa?

Oczywiście. Tak wynika z przekazu. To jest wyłączenie tego bezpiecznika. Padają stwierdzenia z ust rządu: „Nie będziemy uznawać Sądu Najwyższego, nie będziemy uznawać Trybunału Konstytucyjnego. I tak rządzimy”. To jest odwołanie się do autorytaryzmu.

Skoro chcą wyłączyć te organy państwa, to jakimi zasadami ta władza będzie się kierowała, skoro odrzuca się niewygodne dla siebie zapisy Konstytucji czy ustaw?

Siłą i wolą polityczną.

Czy zwykli obywatele mogą się już poważnie obawiać?

Obywatele powinni już sobie uświadomić, a dziennikarze, intelektualiści, politycy powinni bić na alarm, ponieważ jest to otwarta zapowiedź wprowadzenia tego typu działań i ustroju niedemokratycznego.

Dziękuję za rozmowę.

Zenon Baranowski/„Nasz Dziennik”

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl