Matura z języka angielskiego; kolejne fałszywe informacje o ładunkach wybuchowych w szkołach
W trzecim dniu egzaminu dojrzałości maturzyści zmierzyli się z językiem angielskim. Do wielu szkół ponownie dotarły informacje o podłożonych ładunkach wybuchowych. Alarmy okazały się fałszywe i nie spowodowały przerwania egzaminów.
Język angielski to najczęściej wybierany na maturze język obcy. W tym roku zdawało go 93 proc. maturzystów. Podobnie jak w poniedziałek i we wtorek, także i dziś do szkół ponadgimnazjalnych trafiły maile o podłożonych ładunkach wybuchowych. I choć sygnały te okazały się fałszywe, to – jak wskazuje minister cyfryzacji Marek Zagórski – należy traktować je bardzo poważnie, gdyż mają one znamiona zorganizowanej akcji, a nie głupich wybryków, które ktoś zgłasza. Sprawą zajmuje się policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W wielu szkołach sale egzaminacyjne, a nawet całe budynki, zostały w dniu poprzedzającym egzamin zabezpieczone plombami, a w nocy dyżur przy każdej szkole pełnili policjanci – łącznie 11 tys. funkcjonariuszy. Mimo niepokojących sygnałów, egzamin w prawie wszystkich szkołach rozpoczął się o czasie i przebiegał bez zakłóceń. Jedynie w 17 placówkach się opóźnił, ale w żadnej nie został przerwany. Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński – w odpowiedzi na całą sytuację – zapewnił, że policja wiedziała o zagrożeniu alarmami bombowymi. Dodał, że ich autorzy znajdą się w więzieniu.
TV Trwam News/RIRM