Małżeństwo – laboratorium jedności
Z księdzem Antonim Sapotą,
proboszczem parafii pw. św. Klemensa Papieża i męczennika w Ustroniu w
diecezji bielsko-żywieckiej, duszpasterzem rodzin wielowyznaniowych,
rozmawia Katarzyna Cegielska
Jakie refleksje towarzyszą Księdzu po spotkaniu ekumenicznym z udziałem Ojca
Świętego Benedykta XVI?
– Na pewno podczas spotkania było dużo kurtuazji, bo w takich sytuacjach to
normalne. Jednak Ojciec Święty zgłosił dwie cenne inicjatywy. Pierwsza propozycja
to współdziałanie Kościołów na rzecz dobra, Caritas, wspólne działania charytatywne.
A druga propozycja to ukierunkowanie się w działaniu na rodzinę, na małżeństwo.
Ojciec Święty wyraźnie sformułował postulat, że widzi rodzinę jako pewnego
rodzaju laboratorium jedności. Te słowa, te propozycje były dla mnie najbardziej
istotne.
Ksiądz ma doświadczenie w pracy z rodzinami wielowyznaniowymi. Czy liczne
są takie rodziny na terenie Śląska Cieszyńskiego?
– Na tym terenie żyje wiele rodzin mieszanych i to trwa od wieków. A tym bardziej
w tej chwili, kiedy ludność ma mniejsze opory w kontaktach międzywyznaniowych,
a chodząc do tej samej klasy czy żyjąc w środowisku wielowyznaniowym, wiadomo
że tworzą pary, które chcą iść razem przez całe życie. Takich rodzin jest wiele
na terenie parafii i wiele każdego roku takich małżeństw jest zawieranych.
Którym problemom najtrudniej jest zaradzić w momencie, kiedy dwoje ludzi pochodzących
z różnych wyznań pragnie iść razem przez życie?
– Pracując na tym terenie, widzę, ile czasami jest nierozwiązanych problemów
wśród młodych ludzi, którzy chcą założyć rodzinę, a pochodzą z różnych wyznań.
Czasem łamie się sumienie u człowieka, który musi zadeklarować wychowanie swoich
dzieci w takiej czy innej wierze. Czasem rezygnuje on z formy sakramentalnego
małżeństwa. Dla mnie to jest bardzo bolesne. Dlatego z wielkim zadowoleniem
przyjąłem słowa Ojca Świętego, że problemy te będą wspólną troską, że będzie
się na ten temat mówiło, by dojść do obopólnych korzyści.
W jaki sposób ekumeniczne spotkania zapoczątkowane przez Ojca Świętego Jana
Pawła II, a które kontynuuje Benedykt XVI, wpływają na Kościoły?
– Autorytet papiestwa przez osobę Jana Pawła II tak mocno urósł, że osoba Papieża
przestała być przeszkodą, bo wiemy, że uznanie zwierzchnictwa Rzymu jest problemem
dla wielu wyznań. A obecnie, choć Papież nie został uznany jako zwierzchnik
wszystkich Kościołów chrześcijańskich, to jednak z jego wielkim autorytetem
liczą się w tej chwili we wszystkich Kościołach. Jego autorytet staje się powszechny.
Zapoczątkował to Jan Paweł II, a Benedykt XVI kontynuuje. Z jego czwartkowej
wypowiedzi podczas spotkania ekumenicznego wynika, że nie tylko chce iść tą
samą drogą, ale pragnie ją jeszcze pogłębić.
Dziękuję za rozmowę.