M. Przydacz: ONZ nie poradziła sobie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na świecie
Organizacja Narodów Zjednoczonych nie poradziła sobie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na świecie, a przecież do tego została zaprogramowana i wymyślona. W Radzie Bezpieczeństwa ONZ zasiada Rosja, która miała być elementem stabilizującym rzeczywistość, a stała się agresorem – ocenił w radiu RMF FM szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz.
Marcin Przydacz został spytany o fakt objęcia przez Rosję z początkiem kwietnia przewodnictwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i ogólne możliwości oraz znaczenie ONZ dla pokoju na świecie. W odpowiedzi szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej przyznał, że ONZ jest słusznie krytykowany ze względu na swoje ograniczone możliwości.
„Nie będę w całości bronił Organizacji Narodów Zjednoczonych, bo przy wielu konfliktach ONZ sobie nie poradził, a przecież do tego został zaprogramowany i wymyślony. Chociaż dla usprawiedliwienia trzeba powiedzieć, że kilka elementów rzeczywiście udało się sekretarzowi generalnemu wynegocjować – jak chociażby porozumienie zbożowe – przez port w Odessie przy udziale Turcji ukraińskie zboże wypływa na południe. Tego by nie było, gdyby nie ONZ” – przypomniał Marcin Przydacz.
Natomiast – jak mówił – dla „całościowego oglądu sytuacji w zakresie bezpieczeństwa ONZ sobie z całą pewnością nie poradził”.
Zwrócił uwagę na kluczową w ONZ rolę Rady Bezpieczeństwa, której stałym członkiem jest Rosja.
„Miała być elementem stabilizującym rzeczywistość, a stała się po prostu najzwyczajniej w świecie agresorem” – podkreślił.
W sobotę 1 kwietnia Rosja, jako jeden obok USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Chin stałych członków, objęła przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – kluczowym organie organizacji. Zadaniem Rady Bezpieczeństwa, jest przede wszystkim utrzymywania bezpieczeństwa i pokoju na świecie – może ona np. nakładać sankcje na państwa czy decydować o misjach pokojowych ONZ. Jednakże tego typu działania wymagają zgody wszystkich stałych członków Rady, co uniemożliwia podejmowanie działań, którym sprzeciwia się np. Rosja.
PAP