M. Kamiński o likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego przez rząd: To jest środowisko, które wielokrotnie było obiektem zainteresowania CBA ze względu na przestępczą działalność
Nawet jak dziś nie ma warunków, żeby prokuratura czy sądy skazywały ludzi z obozu władzy za korupcję, to materiały będą, dowody będą. Oni wiedzą o tym, boją się tego, dlatego chcą całkowicie zniszczyć CBA – podkreślił europoseł Mariusz Kamiński w „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam.
Gdy Polska stawała się krajem demokratycznym nadal przesiąknięta była zarazą w postaci szeroko zakrojonej korupcji. Bez tak zwanej koperty trudno było cokolwiek załatwić.
– W czasach, kiedy rządziło SLD, kiedy rządziła Unia Wolności, Kongres Liberalno-demokratyczny, PSL, to były czasy powszechnej korupcji – mówił Mariusz Kamiński, poseł do PE.
Mariusz Kamiński w rządzie Zjednoczonej Prawicy pełnił funkcję koordynatora służb specjalnych. Nadzorował więc działalność Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Powstanie CBA było przełomem w walce z korupcją w naszym kraju – mówił gość programu „Polski punkt widzenia”.
– W 2006 roku w czasie pierwszych rządów PiS powstała nowa, budowana od podstaw wyspecjalizowana formacja dedykowana właśnie walce z korupcją. Odniosła szereg bardzo znaczących postępów i sukcesów. Korupcja po paru latach w Polsce przygasła – oznajmił wiceprezes PiS.
Ci, którzy tak chętnie wyciągali rękę po łapówki zaczęli się bać. We wtorek ministrowie w rządzie Donalda Tuska przyjęli projekt ustawy o likwidacji CBA.
– To pokazuje słabość tego środowiska. To jest środowisko, które wielokrotnie było obiektem zainteresowania CBA ze względu na przestępczą działalność – powiedział polityk.
Jak mówił Mariusz Kamiński, nawet w obecnej sytuacji politycznej jest wielu odważnych funkcjonariuszy CBA, którzy nadal chcą walczyć z korupcją. Tego obawiają się obecnie rządzący.
– Nawet jak dziś nie ma warunków, żeby prokuratura czy sądy skazywały ludzi z obozu władzy za korupcję, to materiały będą, dowody będą, oni wiedzą o tym, oni się tego boją, dlatego chcą całkowicie zniszczyć CBA – tłumaczył Mariusz Kamiński.
W miejsce CBA ma teraz powstać Centralne Biuro Zwalczania Korupcji. Część funkcjonariuszy CBA ma trafić do policji.
– Myślę, że część z tych funkcjonariuszy zrezygnuje. Kierownictwo CBA, również to średniego szczebla, zostało już usunięte z tej instytucji, natomiast walka z korupcją, jeżeli w ogóle będzie, będzie rozproszona – wskazał Mariusz Kamiński.
Według planów nowe przepisy wejdą w życie w lipcu przyszłego roku.
TV Trwam News