fot. pixabay.com
M. Guziak-Nowak: Życie jest wartością o wiele cenniejszą niż zdrowie. Kiedy pojawia się zagrożenie dla zdrowia kobiety – nie mamy moralnego prawa, żeby przerwać życie nienarodzonego dziecka
Życie jest wartością o wiele cenniejszą niż zdrowie. W przypadku kiedy pojawia się zagrożenie dla zdrowia kobiety, nie mamy moralnego prawa, żeby przerwać życie nienarodzonego dziecka. W sytuacji kiedy ratujemy życie kobiety i śmiercią niechcianą, ale nieuniknioną ginie dziecko, nie mamy winy moralnej, ale takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko – tłumaczyła w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, odnosząc się do jednej z tzw. przesłanek aborcyjnych, zrównującej życie i zdrowie, co jest niepoprawne z punktu widzenia etycznego.
Jak podaje „Nasz Dziennik”, w 2022 r. odnotowano wzrost tzw. aborcji wykonywanych ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia matki o 400 proc. w porównaniu do poprzedniego roku statystycznego. Dokonano 161 tzw. legalnych przerwań ciąży. Choć wydaje się, że nie jest to duża liczba, to należy mieć świadomość, że każda tzw. aborcja to zabicie nienarodzonego dziecka.
– 161 dzieci straciło życie. To jest też dramat 161 matek, które podjęły tę tragiczną decyzję i tragiczne skutki tej decyzji będą dźwigać na swoich barkach niestety do końca życia – zwróciła uwagę Magdalena Guziak-Nowak.
– To są województwa: kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, opolskie, podkarpackie, podlaskie, śląskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie – zaznaczyła sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
Niechlubny prym, jeśli chodzi o liczbę zabitych dzieci nienarodzonych, wiedzie za to województwo dolnośląskie.
Rozmówczyni Radia Maryja rozwiała też wątpliwości etyczne związane z przesłanką o ochronie życia kobiety.
– W sytuacji kiedy ratujemy życie kobiety i śmiercią niechcianą, ale nieuniknioną ginie dziecko, nie przeprowadzamy aborcji po to, żeby zabić dziecko – my ratujemy kobietę. Warto wiedzieć, że z moralnego, etycznego punktu widzenia nie powinniśmy używać słowa „aborcja”. Nie mamy wtedy żadnej winy moralnej, po prostu lekarze robią wszystko, żeby uratować kobietę. Niestety czasem zdarzy się tak, że interes dziecka zostanie niecelowo, nieświadomie, nieintencjonalnie naruszony, ale we współczesnej medycynie, w 2023 r. takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko – wyjaśniła działaczka pro-life.
Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka wystąpiło do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o podanie, ile z tzw. legalnych aborcji zostało wykonanych właśnie ze względu na zagrożenie życia, a ile ze względu na zagrożenie zdrowia matki. W ministerialnych danych nie zostało bowiem to rozgraniczone.
Magdalena Guziak-Nowak zwróciła uwagę, że z etycznego punktu widzenia życie i zdrowie nie są dobrami równoważnymi.
– Życie jest wartością o wiele cenniejszą niż zdrowie. (…) W przypadku kiedy pojawia się (…) zagrożenie dla zdrowia kobiety, nie mamy moralnego prawa, żeby przerwać życie nienarodzonego dziecka – podkreśliła sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
Uważa ona, że znaczna większość (o ile nie wszystkie) tzw. legalnych aborcji została przeprowadzona ze względu na podejrzewane zagrożenie wyłącznie zdrowia kobiety.
Rozmówczyni Radia Maryja wskazała też, że w roku 2022 ani jedno dziecko nienarodzone nie zostało zabite ze względu na przesłankę mówiącą o poczęciu wskutek czynu zabronionego, takiego jak gwałt lub kazirodztwo.
Niestety w Polsce funkcjonuje też podziemie aborcyjne, jednak nie należy wierzyć lewicowej propagandzie, podającej ogromne liczby dotyczące tych nielegalnych działań.
– Pamiętajmy o tym, że zawyżanie statystyk dotyczących podziemia aborcyjnego jest jedną z ulubionych strategii grup proaborcyjnych – zwróciła uwagę działaczka pro-life.
Należy zaznaczyć, że wzrost liczby tzw. aborcji jest tym bardziej niepokojący w kontekście spadającej liczby urodzeń.
Całość rozmowy z Magdaleną Guziak-Nowak jest dostępna [tutaj].
radiomaryja.pl
