M. Błaszczak: Poprzez wybory możemy zatrzymać bezprawie w kraju
Poprzez wybory możemy zatrzymać bezprawie, które dzieje się w naszym kraju. Inaczej to bezprawie będzie się tylko rozszerzać – zaznaczył Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, komentując w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja sytuację panującą w Polsce pod rządami Donalda Tuska.
– Oni nie szanują ustaw, oni podejmują decyzje na podstawie uchwał. Przypomnę, że ustawa to jest projekt najpierw zaakceptowany przez Sejm, Senat, potem podpisany przez prezydenta – zaznaczył Mariusz Błaszczak.
Polityk uważa, że koalicji rządzącej zależy na „domknięciu systemu” – stąd siłowe przejęcie mediów publicznych.
– Chodzi o to, żeby w ciszy medialnej przeprowadzać złe dla Polski zmiany – stwierdził szef Klubu Parlamentarnego PiS.
Dotyczą one m.in. podatków, przez co dochody z nich, zamiast do budżetu państwa, trafiać będą do władz unijnych.
– Dlaczego tak się dzieje? Stawiam tezę, że jest to spłata długu, który zaciągnął Donald Tusk – długu w postaci poparcia z Brukseli i z Berlina (bo przecież Bruksela jest zdominowana przez Berlin), jakie otrzymał w kampanii wyborczej i jakie otrzymuje teraz, kiedy jego „Koalicja 13 grudnia” łamie prawo. Cisza w Europie jest okupioną daniną, którą będą płacić Polacy poprzez podatki nałożone na nasz kraj i poprzez ponowną zgodę na bezcłowy handel z Ukrainą, który zagraża polskiemu rolnictwu – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.
– Dzisiaj odwołano prezesa Orlenu, Daniela Obajtka, który stworzył silną firmę, ale ta firma zagraża konkurencji na Zachodzie – konkurencji niemieckiej. W związku z tym został usunięty ze stanowiska prezesa Orlenu i zapewne przyjdzie ktoś, kto będzie umniejszał pozycję tej spółki albo może znowu doprowadzi do jej rozbicia na mniejsze części, tak żebyśmy stracili jako Polska atut w postaci silnej firmy, która liczy się w Europie – a taką dziś jest Orlen – mówił Mariusz Błaszczak.
– Poprzez wybory możemy zatrzymać bezprawie, które dzieje się w naszym kraju. Inaczej to bezprawie będzie się tylko rozszerzać – podkreślił rozmówca Radia Maryja.
Z powodu kierunku polityki uprawianej przez Donalda Tuska cierpi wiele kluczowych obszarów państwa, w tym także dawny resort Mariusza Błaszczaka, czyli Ministerstwo Obrony Narodowej. Zdaniem szefa Klubu Parlamentarnego PiS, w MON panuje marazm. Działania podjęte za czasów poprzedniego rządu nie są kontynuowane, a w przypadku niektórych zaobserwować można regres.
Całość rozmowy z Mariuszem Błaszczakiem jest dostępna [tutaj].
radiomaryja.pl