M. Ast: Zapowiedzi opozycji w sprawie zmian w KRS to anarchizowanie państwa

Z zapowiedzi [obecnej opozycji] wynika, że jest przygotowywana uchwała, która miałaby unieważnić wybór 15 sędziów, którzy pracują w tej chwili w Krajowej Radzie Sądownictwa. Zakwestionowanie ich dotychczasowego statusu wiązałoby się z poważnymi konsekwencjami. Te zapowiedzi to anarchizowanie państwa. Mam nadzieję, że nie uzyskają poparcia w Sejmie, bo będzie się to kończyło nieprzewidywalnymi skutkami – wskazał Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości, podczas „Polskiego punktu widzenia” w TV Trwam.

Prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję obecnego rządu premiera Mateusza Morawieckiego i jednocześnie powierzył mu w pierwszym kroku misję formowania nowej Rady Ministrów. [czytaj więcej] 

Poseł Marek Ast powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość będzie szukać poparcia dla nowego gabinetu Mateusza Morawieckiego.

– Są sprawy, które łączą. Myślę tu o polskiej suwerenności, niepodległości oraz utrzymaniu ścieżki rozwoju, na której Polska się znajduje. Mówił o tym w Sejmie Mateusz Morawiecki po złożeniu dymisji na ręce marszałka seniora. Każdy poseł w parlamencie ma wolny mandat, ostatecznie głosuje zawsze w zgodzie ze swoim sumieniem, a dobro Polski powinno przyświecać każdemu zasiadającemu w ławach – zaznaczył polityk.

Mateusz Morawiecki zapewnił, że nowy gabinet będzie zupełnie inny od ustępującego rządu Zjednoczonej Prawicy. „Nie przedstawiam tutaj pomysłów na trzecią kadencję Prawa i Sprawiedliwości. Nie. To jest pomysł na pierwszą kadencję Koalicji Polskich Spraw” – wskazał. Podczas „Polskiego punktu widzenia” Marek Ast został zapytany, czy takich propozycji nie należało składać wcześniej, chociażby w kampanii wyborczej.

– W kampanii wyborczej było o to trudno, ponieważ każdy rywalizował o jak największy wynik. Być może ta kampania była prowadzona w zbyt ostrej debacie, ale nie tylko my narzucaliśmy ten język. Brutalizacja debaty publicznej to jednak dzieło totalnej opozycji na przestrzeni całej minionej kadencji. Mieliśmy protesty kobiet z wulgarnymi hasłami oraz „osiem gwiazdek”. W tej atmosferze trudno było budować koalicję. Można było próbować budować ją znacznie wcześniej; być może na początku poprzedniej kadencji powinny pójść sygnały chociażby do PSL, ale z tamtej strony nie było też zainteresowania. Przez osiem lat wszystkie partie totalnej opozycji były skoncentrowane na ataku na rząd Beaty Szydło, później Mateusza Morawieckiego. Byliśmy osamotnieni, a i tak w tej sytuacji osiągnęliśmy znakomity wynik, wygrywając wybory – ocenił parlamentarzysta.

Kamila Gasiuk-Pihowicz i Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej, Tomasz Zimoch z Polski 2050 oraz Anna Maria Żukowska z Lewicy zostali wybrani przez Sejm do Krajowej Rady Sądownictwa. Sejmowa większość zapowiada wiele zmian.

– Z zapowiedzi wynika, że jest przygotowywana uchwała, która miałaby unieważnić wybór 15 sędziów, którzy pracują w tej chwili w KRS. Zakwestionowanie ich dotychczasowego statusu wiązałoby się z poważnymi konsekwencjami, też w postaci kwestionowania dotychczasowych rozstrzygnięć Krajowej Rady Sądownictwa. Nie ma podstaw do tego, żeby taką uchwałę podejmować. Byłaby sprzeczna z prawem i ustawą. Niestety ze strony opozycji takie sygnały płyną (…). Konsekwencje mogą być olbrzymie, mogą wywołać chaos w wymiarze sprawiedliwości. Skoro kwestionuje się status sędziów wyłonionych przez Sejm poprzedniej kadencji – zgodnie z prawem i obowiązującą ustawą – to kwestionuje się też rozstrzygnięcia, które zapadły przed KRS, procesy nominacyjne. Krajowa Rada Sądownictwa zaproponowała prezydentowi kandydatury ponad 3 tys. sędziów i blisko tyle zostało powołanych do pełnienia funkcji sędziowskich, awansowanych na wyższe stanowiska. Co z wyrokami, które przez tych sędziów zostały wydane? Te zapowiedzi to anarchizowanie państwa. Mam nadzieję, że nie uzyskają poparcia w Sejmie, bo będzie się to kończyło nieprzewidywalnymi skutkami – mówił gość TV Trwam.

radiomaryja.pl