fot. PAP/EPA

Lider zambijskiej opozycji Hakainde Hichilema wygrywa wybory prezydenckie

Lider opozycji Hakainde Hichilema pokonał urzędującego Edgara Lungu w wyborach prezydenckich w Zambii, poinformowała w poniedziałek komisja wyborcza, publikując ostateczne wyniki ze 156 okręgów wyborczych, z wyjątkiem jednego.

Hakainde Hichilema zdobył 2 810 777 głosów, Edgar Lungu znalazł się na drugim miejscu z 1 814 201 głosami spośród 7 milionów zarejestrowanych wyborców.

„Dlatego oświadczam, że Hakainde Hichilema będzie prezydentem Zambii” – powiedział przewodniczący komisji wyborczej Esau Chulu centrum wyborczym w Lusace.

Głosowanie w wyborach prezydenckich odbyło się w czwartek. Przeciwnicy Edgara Lungu twierdzili, że systematycznie ograniczał on swobody demokratyczne, zamykając media, zatrzymując polityków opozycji i atakując krytyków. Jego rządy doprowadziły drugiego co do wielkości producenta miedzi w Afryce na „krawędź kryzysu praw człowieka”, stwierdziła w czerwcu organizacja Human Rights Watch.

W ostatnich tygodniach przed głosowaniem doszło do wybuchu przemocy, szczególnie między zwolennikami dwóch głównych partii, co skłoniło Edgara  Lungu do wysłania wojska na ulice Lusaki. Edgar Lungu twierdził, że wojsko ma za zadanie utrzymać porządek, ale opozycja była przekonana, że żołnierze mają zastraszać wyborców – informowała AP.

Edgar Lungu doszedł do władzy w 2015 r. po wygraniu spornych, przyspieszonych wyborów, aby dokończyć kadencję prezydenta Michaela Saty, który zmarł w trakcie sprawowania urzędu. Został następnie wybrany na pełną pięcioletnią kadencję w 2016 roku, choć jego główny rywal Hakainde Hichilema, biznesmen znany jako „HH”, zarzucił mu oszustwo.

Oponent prezydenta Edgara Lungu zanim rozpoczął karierę polityczną był dyrektorem generalnym firmy księgowej. Utrzymuje, że do wszystkiego doszedł sam – w dzieciństwie miał chodzić do szkoły boso, a na studia uczęszczał dzięki stypendium rządowemu. Ale podobną historią rewanżuje się Edgar Lungu.

Zambia jest jednym z najbardziej zadłużonych krajów Afryki, zewnętrznym wierzycielom winna jest 12 mld dolarów i wydaje 30-40 proc. swoich rocznych przychodów tylko na spłatę odsetek zadłużenia – wynika z szacunków firmy ratingowej S&P Global.

W maju Zambia ogłosiła, że osiągnęła porozumienie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (IMF) ws. wsparcia przy spłacie długu. Restrukturyzacja zadłużenia Zambii postrzegana jest jako eksperyment przed realizacją nowego globalnego planu, który ma złagodzić obciążenia finansowe biednych krajów.

Według szacunków Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO), bezrobocie w kraju osiągnęło w 2020 r. najwyższy poziom od 10 lat, a 40-procentowa deprecjacja lokalnej waluty kwachy sprawiła, że życie w Zambii stało się znacznie droższe dla obywateli.

Budowa dróg, szkół i szpitali przez prezydenta Edgara Lungu, która została opłacona pożyczkami – głównie chińskimi i euroobligacjami – nie przyniosła dotąd oczekiwanego wzrostu zatrudnienia.

IMF spodziewa się, że gospodarka Zambii, kraju uważanego za ostoję demokracji na kontynencie, będzie jedną z najsłabszych w Afryce. PKB ma wzrosnąć o zaledwie 0,6 proc. po tym, jak w 2020 r. spadło o 3,5 proc.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl