fot. PAP/Artur Reszko

Liberalno-lewicowe media kwestionują zasadność istnienia zapory na granicy polsko-białoruskiej

Liberalno-lewicowe media posuwają się do manipulacji w sprawie sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Gazeta Wyborcza, powołując się na raport Straży Granicznej, kwestionuje zasadność istnienia zapory na granicy.

– Za czyny spełnione w specjalnie ciężkich warunkach z wykazaniem wyjątkowej odwagi w obronie nietykalności granic państwowych oraz życia, mienia i bezpieczeństwa obywateli Krzyżami Zasługi odznaczeni zostali – wskazano podczas uroczystości we Włodawie, podczas których Krzyżami Zasługi zostali odznaczeni funkcjonariusze Straży Granicznej.

Wśród funkcjonariuszy odznaczonych przez prezydenta Andrzeja Dudę były dwie kobiety, które zostały zaatakowane i ranne na służbie.

– To jest cena, jaką niestety czasem ponosi funkcjonariusz wykonujący rzetelnie swoje obowiązki, a także jego najbliżsi – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Funkcjonariuszom za służbę dla Polski podziękował minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński.

– To dzięki Wam wrogowie naszego kraju, wrogie reżimy z Moskwy i Mińska, nie przełamały naszej granicy i nie przełamią naszej granicy. Nie będzie tu fali chaosu. Polska jest i będzie bezpieczna dzięki takim funkcjonariuszom, jak wy – podkreślał Mariusz Kamiński.

Ochrona naszej wschodniej granicy w ostatnim czasie stała się bardzo niebezpieczna, ponieważ imigranci stali się coraz bardziej agresywni.

– Ci ludzie mają do czynienia z mężczyznami agresywnymi w sile wieku, którzy rzucają kamieniami, gałęziami, ostrymi oraz tępymi przedmiotami, aby zabić, aby zrobić jak największą krzywdę tym ludziom, którzy bronią naszej wolności, naszego bezpieczeństwa – przyznał Sebastian Trojak, ekspert ds. bezpieczeństwa.

Niestety, liberalno-lewicowe media i politycy atakują naszych funkcjonariuszy. Próbuje się też deptać godność polskiego munduru i naszych znaków państwowych.

– Niestety, jest tak, że niektórzy, realizując na siłę swoje przekonania, posuwają się do kłamstwa i oszczerstwa, brutalnego rozpowszechniania nieprawdy ze szkodą dla Polski z pokrzywdzeniem polskich funkcjonariuszy i ich najbliższych. To jest podłość – zauważył Andrzej Duda.

Po filmie reżyserii Agnieszki Holland wylała się fala hejtu na polskich funkcjonariuszu. Sceny przedstawione w filmie są nieprawdą.

– Uważam, że granice zostały przekroczone i to dalece, zwłaszcza że ta nieprawda rozpowszechniana jest także poza Rzeczpospolitą – akcentował prezydent Polski.

Liberalno-lewicowe media kwestionują także zasadność istnienia zapory na granicy z Białorusią. Gazeta Wyborcza stwierdziła, że jest ona nieskuteczna, a od stycznia pokonało ją ponad 30 tysięcy nielegalnych migrantów. Dziennikarze z Czerskiej powołują się na wewnętrzny raport Straży Granicznej.

„Liczby nie wiadomo skąd, manipulacje danymi, raport Straży Granicznej, o którym nikt w Straży Granicznej nie słyszał i teza na polityczne potrzeby – zapora nie działa” – napisał Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, na Twitterze.

W związku z zaistniałą sytuacją specjalne oświadczenie wydała także Straż Graniczna.

„To kolejna odsłona ataku na polskich funkcjonariuszy i podważanie zasadności budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej. To szczególnie niebezpieczna narracja w obliczu trwającej wojny w Ukrainie i nieustającej presji migracyjnej na państwa Unii Europejskiej” – wskazała Straż Graniczna.

Straż Graniczna mówi wprost o dalece posuniętej manipulacji. Nie sposób w tym wszystkich nie doszukiwać się kontekstów politycznych. Sprawa zapory na granicy będzie bowiem jednym z pytań referendalnych 15 października.

– Przypomnienie w referendum o ważności zapory kłóci się z tym, co oni mówili jeszcze do niedawna, kłóci się z tym, co pokazuje w swoim filmie Agnieszka Holland. To bardzo niewygodne dla opozycji – odrzekł prof. Mieczysław Ryba, historyk, politolog, wykładowca akademicki.

Pozostawienie zapory jest sprawą naszego bezpieczeństwa.

-Chcemy, żeby ten mur został, aby dalej chronił naszą granicę i sprzeciwiamy się bardzo wyraźnie niektórym głosom ze środowiska opozycyjnego, które mówią o tym, że powinniśmy go rozebrać, powinniśmy wpuszczać migrantów bez weryfikacji na masową skalę – wyjaśnił Piotr Rycerski, szef gabinetu politycznego ministra aktywów państwowych.

Nasze służby podkreślają, że zapora na granicy z Białorusią spełnia zadanie, pozwala zatrzymać nielegalny szlak migracyjny, daje czas na reakcje patroli, sprawia, że Polska jest bezpieczna.

TV Trwam News

drukuj