Lewica podejmuje działania na szczeblu samorządowym zmierzające do wyrzucenia religii ze szkół

Lewica rozpoczyna kolejną odsłonę walki z Kościołem. Na szczeblu samorządowym rozpoczęły się przymiarki do zaprzestania finansowania lekcji religii w szkołach, a w konwekcji ich całkowitego wyrugowania.

Lewica w trakcie kampanii wyborczej specjalne nie ukrywała, że jej celem jest walka z Kościołem. Jeden z postulatów to wyrugowanie lekcji religii z polskich szkół. Lewica chce spełnić ten postulat od zaprzestania finansowania lekcji religii z budżetu państwa.

– Dziś 2 mld zł wydawane są rocznie na pensje dla księży i katechetów. Możemy zacząć od ukrócenia tego finansowania – wskazała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, poseł Lewicy.

Poseł Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, typowana na ministra edukacji, specjalnie nie ukrywa, że kolejny krok to usunięcie religii ze szkół. Te działania Lewica już rozpoczęła na szczeblu samorządowym. Radni Wrocławia przyjęli apel do rządu, w którym nie chcą, aby samorządy współfinansowały religię w szkołach.

– Apel poprali radni PO, SLD, ale też część radnych klubu pana prezydenta Sutryka. PiS głosowało przeciw. Jest to kolejny atak wymierzony w Kościół katolicki, ale także w katolików – mówił wiceprzewodniczący wrocławskiej rady z ramienia PiS, Łukasz Olbert.

Radni PiS alarmują, że to zapowiedź ideologicznych zmian.

– Podczas dyskusji nad tym projektem niektórzy radni z lewej strony sceny politycznej już wyraźnie, w emocjach, pokazywali, że to jest początek drogi. W mojej ocenie jest to początek drogi do zaprzestania finansowania religii w ogóle, a następnie  – to też wielokrotnie padało w dyskusji – wyrzucenia religii ze szkół – zaznaczył wrocławski radny PiS, Piotr Maryński.

Środowiska liberalno-lewicowe wychodzą z założenia, że mogą sobie pozwolić na taki krok – wskazał socjolog dr Jerzy Żurko.

– To jest powiew nowych czasów, co tu dużo kryć. Teraz oni mają nadzieję, że przyszły rząd, który według nich będzie pod przewodem Donalda Tuska, będzie starał się być dużo bardziej antykościelny, antychrześcijański – ocenił dr Jerzy Żurko. 

Z niepokojem na te zapowiedzi patrzy szef gabinetu politycznego ministra edukacji i nauki, Radosław Brzózka.

– Wychowanie młodego pokolenia nie może się odbywać bez fundamentów – tym fundamentem jest znajomość zasad moralnych, znajomość religii, wiary ojców. Wiem, że Polacy się na to nie zgodzą, a Lewica, wychodząc z tak radykalną propozycją, prowadzi do skonfliktowania życia społecznego – i to na tym najniższym, samorządowym szczeblu. Trzeba temu dać stanowczo odpór – akcentował Radosław Brzózka.

Ten plan Lewicy się nie powiedzie – powiedział prof. Mieczysław Ryba. Cel jest bardzo jasny – to skonfliktowanie Polaków.

– Po pierwsze, nie ma zgodności w parlamencie. Pamiętajmy, że PSL z pewnością tego nie poprze i jest to sprzeczne z umową międzynarodową, jaką jest konkordat. To jest spektakl, który ma ich umocnić w ich własnym elektoracie. Pamiętajmy, że oni weszli do Sejmu na hasłach antyklerykalnych  i antykatolickich i w związku z tym próbują to realizować – zwrócił uwagę prof. Mieczysław Ryba. 

Wrocław jest trzecim samorządem w Polsce domagającym się zaprzestania finansowania lekcji religii. W ubiegłym roku takie kroki podjęły rady miast Częstochowy i Krakowa.

 

TV Trwam News