Kwestionują przedawnienie zbrodni komunistycznych
Byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa kwestionują konstytucyjność wydłużenia przedawnienia zbrodni komunistycznych. W ostatnim czasie do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęły 43 pisma w tej sprawie.
Do wysyłania listów byłych esbeków zachęcił europoseł Janusz Zemke z SLD. Polityk zamieścił na swojej stronie internetowej wzór pisma do Ireny Lipowicz. Zadziwiające jest to, że dopiero po pięciu latach od zmiany w ustawie IPN ktoś domaga się interwencji w tej sprawie
Poseł Stanisław Piotrowicz zauważa, że zwłaszcza po ostatnich wyborach, w naszym kraju środowiska lewicowe wykazują zwiększoną aktywność. Polityk dodaje, że epoka komunizmu nie przeszła jeszcze do lamusa, a ci, którzy pracowali w Służbie Bezpieczeństwa przechodzili tylko okres utajnienia.
– Byli zbrodniarze komunistyczny uznali, że teraz jest klimat o wiele bardzie sprzyjający. U władzy są ludzie o skłonnościach lewicowych, ludzie którzy podjęli walkę z Kościołem. Dużo aktywności przejawia ugrupowanie tego pana, który za czasów RPL był rzecznikiem prasowym rządu. Tenże pan, którego nazwiska nie wymieniam, dziś z dumą przechadza się po hotelu sejmowym. W błędzie są ci, którzy myśleli, że epoka komunizmu przeszła do lamusa. Ludzie, którzy pracowali w służbie bezpieczeństwa nie wyparowali. Oni przechodzili okres utajnienia, ulokowali się w biznesie, oni są – powiedział pos. Stanisław Piotrowicz.
RIRM