Kryzys w branży transportowej – część kierowców zatrudnionych w polskich firmach transportowych to Ukraińcy, którzy wrócili do swojego kraju

Ponad 30 proc. ze 110 tysięcy ukraińskich kierowców zatrudnionych w polskich firmach transportu międzynarodowego wróciło do swojego kraju na wojnę. Przewoźnicy alarmują, że to oznacza poważny kryzys dla tej branży.

Z 350 tysięcy kierowców zatrudnionych w polskich firmach transportu międzynarodowego, 110 tysięcy to obywatele Ukrainy. Z informacji przekazywanych do Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego wynika, że już dzień po tym, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, pierwsi ukraińscy kierowcy zgłaszali chęć powrotu do kraju.

Nie ma jednak wątpliwości, że to dopiero początek problemu. Wielu Ukraińców, zanim uda się na wojnę, chce ulokować swoich bliskich w bezpiecznym miejscu. A to może potrwać. Według związku ubytku tylu pracowników nie da się uzupełnić.

Waldemar Jaszczur, przewoźnik międzynarodowy i krajowy, zaznacza, że bez natychmiastowych działań rządu polska branża przewozowa sobie nie poradzi. Jak mówi przewoźnik, konieczne są ułatwienia dla kierowców z Białorusi.

Skoro jest problem z ukraińskim kierowcą, trzeba jak najszybciej uprościć procedury wydania wiz na terytorium Białorusi dla kierowców, którzy pracowali wcześniej w naszych firmach i dla tych, którzy deklarują pracę w polskich firmach transportowych. W tej sytuacji to jest jedyna deska ratunku dla polskich firm transportowych. Ktoś musi tymi ciężarówkami jeździć – podkreśla Waldemar Jaszczur.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowcy chcący przedłużyć pozwolenia muszą udać się do polskiego konsulatu na terenie ojczystego kraju, co w obecnej sytuacji może być znacząco utrudnione.

 

Zuzanna Dąbrowska/RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl