Korupcyjny skandal w PE. Kolejny polityk zamieszany w katarską aferę
Kolejny poseł do Parlamentu Europejskiego zamieszany w katarską aferę. To belgijska socjalistka Marie Arena. Serwis „Politico” ujawnił, że deputowana korzystała z przelotów, za które płacił Katar. Media w Belgii informują, że nawet 60 parlamentarzystów może być zamieszanych w korupcyjny skandal związany z lobbowaniem na rzecz Kataru, Maroka, a także Mauretanii.
Marie Arena należy do Sojuszu Socjalistów i Demokratów i do dziś, 12 stycznia, była szefową podkomisji ds. praw człowieka Parlamentu Europejskiego. Po ujawnieniu, że nie zgłosiła, iż jej lot do Kataru i zakwaterowanie opłacił katarski rząd, deputowana zrezygnowała z funkcji przewodniczącej. Polityk obwinia za tę sytuację swoją sekretarkę. Afera katarska w europarlamencie nabiera rozpędu. Media donoszą, że może być w nią zamieszanych nawet 60 deputowanych.
– To, co dzieje się w tej chwili w Parlamencie Europejskim, burzy obraz świętości PE, ale trzeba też zapobiegać takim sytuacjom – mówił Bogdan Rzońca, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Przewodnicząca PE, Roberta Metsola, zapowiada reformę funkcjonowania izby. Zmiany mają ograniczyć korupcję wśród deputowanych. Jedną z nich ma być publikowanie oświadczeń majątkowych nie tylko posłów, ale też ich asystentów. Uregulowane będą zasady kontaktów z lobbystami poza murami Parlamentu. Kontakty z lobbystami będą musieli zgłaszać także asystenci posłów.
– Produkcja przepisów nie zapobiegnie korupcji, jeśli my na każdym polu swego działania nie będziemy uczciwi – dodał Bogdan Rzońca.
Korupcja dotyka nie tylko władzy ustawodawczej.
– Musimy brać pod lupę także władzę wykonawczą, czyli Komisję Europejską, i władzę sądowniczą. Zaskakujące są wyroki i orzeczenia organów sprawiedliwości Unii Europejskiej – zauważył prof. Tadeusz Marczak, politolog.
Wyjaśnienia wymaga udział przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen w zakupach szczepionek na COVID-19. Eurodeputowani planują ją przesłuchać. Przewodnicząca nie chce ujawnić treści SMS-ów, które wymieniała z szefem firmy Pfizer.
Niewyjaśnione są podejrzane kontakty sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z parlamentarzystami z Europejskiej Partii Ludowej oraz urzędnikami Komisji Europejskiej, o których pisał francuski dziennik „Liberation”.
Natomiast w związku z aferą katarską jak dotąd do belgijskiego aresztu trafiła grecka deputowana z grupy socjalistów – i jednocześnie wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego – Eva Kaili, za nielegalne lobbowanie na rzecz Kataru.
TV Trwam News