Kontrola w WUM: Celebryci zaszczepieni na COVID-19 poza kolejnością zarejestrowani zostali jako personel szpitala
Celebryci zaszczepieni na COVID-19 poza kolejnością zarejestrowani zostali jako personel szpitala. To jedna z nieprawidłowości wykazanych w trakcie trwającej kontroli w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Za takie naruszenia zasad grozi kara przynajmniej 250 tys. złotych.
Wczoraj komisja powołana przez rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przedstawiła wyniki własnej kontroli. Chodzi o zaszczepienie poza kolejnością osiemnastu znanych osób kultury i polityki.
„Miała miejsce zła organizacja akcji szczepień. Komisja stwierdza ponadto fakt braku należytego doboru osób, którym zaproponowano i wykonano szczepienia” – poinformował WUM.
Odwołano prezes Centrum Medycznego WUM, które prowadziło szczepienia. Wskazano że rektor uczelni prof. Zbigniew Gaciong nie wywierał nacisków na dobór osób do szczepienia. Tymczasem wczoraj w TVN24 aktorka Krystyna Janda wprost przyznała, że listę z nazwiskami wysłała rektorowi.
– Ja konkretnie podawałam listę prof. Gaciongowi listę kolegów, którzy zgodzili się być ambasadorami szczepień – powiedziała.
Rektor zaprzecza tym słowom.
„Lista osób zaproszonych do szczepienia nie była mi wcześniej znana” – oznajmił prof. Zbigniew Gaciong.
Według NFZ-u, który wciąż prowadzi kontrolę w szpitalu, żadnej akcji promocyjnej, o której po wybuchu afery mówił zarówno rektor, jak i aktorzy, nie było – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.
– Doszło do celowego złamania zasad Narodowego Programu Szczepień – stwierdził minister.
Według NFZ-u, celebrytów zarejestrowano na szczepienia jako pracowników szpitala.
– Te osoby zostały nieprawidłowo zgłoszone, nieprawidłowo nawet względem wyjątków, które zostały określone, ponieważ zostały zgłoszone jako personel medyczny – wyjaśnił Adam Niedzielski.
Osoby zgłoszono do szczepienia jeszcze przed informacją NFZ-u o możliwości podania szczepionki poza kolejnością, gdyby istniało zagrożenie zmarnowania się niektórych dawek. Problemu nie widzi europoseł SLD Leszek Miller, który poza kolejnością zaszczepił się wraz z żoną.
– Moja żona jest taką samą pacjentką Centrum Medycznego WUM, jak ja. Razem tam należymy i razem się zaszczepiliśmy – powiedział polityk.
Zaszczepienie potwierdzili aktorzy – poza Krystyną Jandą Wiktor Zborowski czy Michał Bajor, a także dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Szczepienia nie potwierdza założyciel TVN-u Mariusz Walter. Pojawiają się też fake newsy. Informację o swoim szczepieniu zdementować musiała aktorka Halina Łabonarska. Aferę trzeba wyjaśnić – stwierdził dr Wojciech Wciseł.
– Wyszła nasza narodowa wada, że Polak potrafi i w każdej sytuacji stara się kombinować jeżeli jest to możliwe – stwierdził dr Wojciech Wciseł.
Liczba zakażeń koronawirusem jest duża. Dziś odnotowano 7624 nowe przypadki. Trzeba zapobiec trzeciej fali pandemii – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.
– Trzeba, żebyśmy w solidarny sposób przystąpili do programu szczepień – apelował premier Mateusz Morawiecki.
W Polsce zaszczepiono dotąd 114 tys. osób. W Niemczech liczba ta wynosi 265 tys., ale we Francji tylko około 400. Według szefa klubu KO Cezarego Tomczyka, tempo szczepień w Polsce jest za wolne.
– Narodowy Program Szczepień zajmie 202 tygodnie i zakończy się 21 listopada 2024 roku – zauważył Cezary Tomczyk.
Realizację Narodowego Programu Szczepień omawiano na sejmowej Komisji Zdrowia. 25 stycznia ruszą szczepienia grupy pierwszej – wskazał szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. To służby mundurowe, nauczyciele i seniorzy.
– Żeby zaszczepić osoby 70-letnie, w tym również osoby, które są w DPS-ach, w ZOL-ach, czyli te osoby, które są chore, które są najbardziej narażone – wyjaśnił Michał Dworczyk.
Osoby o ograniczonej możliwości poruszania się na szczepienie dowiozą gminy i jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. W tej sprawie podpisano już porozumienia. Liczba zachorowań stabilizuje się, dlatego trwa proces przywracania łóżek covidowych do zwykłego systemu. Z blisko 40 tys. łóżek na początku grudnia, teraz jest ich ponad 33 tys. Wykorzystywanych jest 17 tys. z nich.
– W obecnej sytuacji mamy 100-procentowy bufor bezpieczeństwa, który właśnie jest rezerwą – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski.
TV Trwam News