Koniec działalności PKP Cargo?

Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo – poinformował przewoźnik kolejowy. Otwarcie postępowania sanacyjnego wywołuje takie same skutki, jak ogłoszenie upadłości.

Decyzja Sądu Rejonowego w Warszawie nie dziwi przewodniczącego Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Henryka Grymela.

– Spodziewaliśmy się tego. Nie widzieliśmy podstaw, żeby Sąd Rejonowy w Warszawie zgodził się na restrukturyzację, ale jest, jak jest. Musimy z tym żyć. Zobaczymy, jak będzie zachowywał się teraz zarząd, bo uwalnia to ich od zwalniania ludzi chronionych – wskazał Henryk Grymel.

W środę zarząd spółki zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę PKP Cargo. W efekcie pracę ma stracić ponad 4,1 tys. pracowników.

Działaniom zarządu spółki sprzeciwiają się kolejarze. Zwracają też uwagę na nieodpowiedni sposób prowadzenia z nimi dialogu. Stąd też protest, jaki w czwartek podjęli przed siedzibą PKP Cargo w Katowicach. Zapowiadają także kolejne.

– W piątek protest odbędzie się w Tarnowskich Górach i we Wrocławiu, a 30 lipca w Poznaniu. To są protesty, które są zaplanowane i one na pewno się odbędą. Co nam zostało, będziemy protestować do skutku, aż w końcu obudzą się politycy. Według mnie jest to decyzja polityczna i tylko politycy mogą zatrzymać szaleństwo, jakie ma miejsce w PKP Cargo – stwierdził przewodniczącego Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność”.

Do sytuacji w PKP Cargo odnieśli się też politycy Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelowali oni do ministra infrastruktury o zwołanie zespołu trójstronnego w tej sprawie. PKP Cargo to największy towarowy przewoźnik kolejowy w Polsce.

RIRM