Komisja weryfikacyjna ma dziś przyjąć raport podsumowujący jej prace
Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji ma dziś przyjąć raport podsumowujący jej prace w obecnej kadencji parlamentu. W trakcie ubiegłotygodniowego posiedzenia szef komisji Sebastian Kaleta zaproponował projekt dokumentu liczący ok. 900 stron.
Główna teza raportu ma wskazywać na to, że w latach 2007-2016 doszło do licznych zaniedbań przez ówczesną prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, jej zastępców oraz kierowników Biura Gospodarki Nieruchomościami.
Dzisiaj już nie ma wątpliwości, że reprywatyzacja w stolicy była patologiczna – mówił Sebastian Kaleta.
– Kiedy dwa lata temu rozpoczynała prace komisja weryfikacyjna, przewodniczący Patryk Jaki mówił, że będziemy starali się wydawać jedną decyzję miesięcznie. Dzisiaj decyzji jest ponad 100. Wspólnie z zespołem pracowników w ramach departamentu, który obsługuje komisję, wspólnie z lokatorami, którzy składali przez wiele lat zastrzeżenia do reprywatyzacji, cały zespół wykonał ogromną pracę, by wyjaśnić skalę dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Dzisiaj nie ma wątpliwości, że to nie była normalna reprywatyzacja, tylko dzika, patologiczna, przestępna reprywatyzacja, a my to konsekwentnie wyjaśniamy – zaznaczył Sebastian Kaleta.
W ciągu dwóch lat komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji analizowała stan prawny blisko 1 tys. 300 nieruchomości. Odbyły się 42 rozprawy, na których przesłuchano 130 osób.
RIRM