Kolejne oskarżenia polityczne RE wobec Polski
Komisja monitoringowa Rady Europy zajmie się dziś sprawą praworządności w Polsce. Wczoraj zespół prawny Zgromadzenia Parlamentarnego RE skrytykował m.in. Polskę za zmiany w sądownictwie.
Komisja przyjęła w Paryżu raport o zagrożeniach dla rządów prawa w Polsce, a także w Bułgarii, Rumunii, Mołdawii i Turcji. Wskazuje w nim też na rzekome niebezpieczeństwo dla niezawisłości sądów i trójpodziału władzy.
Autorem dokumentu „Nowe zagrożenia dla rządów prawa w krajach członkowskich Rady Europy: wybrane przykłady” jest poseł niemieckiej partii Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. W październiku raport ma być przedmiotem dyskusji na sesji plenarnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu.
Dokument przygotowany przez niemieckiego polityka to kolejna forma politycznego nacisku – wskazał poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński.
– Po pierwsze, powielane są zarzuty i nic nowego nie słyszymy. Po drugie, tak naprawdę oficjalnie nikt nie chciał rozmawiać o tym raporcie. Swoim telefonem komórkowym starałem się nagrać video z dyskusji, jednak Komisja zdecydowała, że nie mam takiego prawa. Jako parlamentarzysta nie miałem prawa przekazać społeczeństwu tego, w jaki sposób odbywa się debata. Dlaczego chciałem to zrobić? To, że niemiecki poseł przygotowuje raport o Polsce nie odwiedzając Polski i nie rozmawiając z nikim poza opozycją, pokazuje, że jest to absolutnie polityczne działanie. Tutaj nie mamy do czynienia z założeniami, jakie są u podstaw Rada Europy, a mamy oskarżenie polityczne. Jest to kolejna forma nacisku – mówił Dominik Tarczyński.
Według Komisji, m.in. w Polsce i Turcji istnieją tendencje do ograniczenia niezawisłości wymiaru sprawiedliwości i jego upolityczniania. Zaapelowała ona do polskich władz o zapewnienie, że reforma sądownictwa będzie zgodna ze standardami Rady Europy. Wezwała też do pełnej współpracy z Komisją Wenecką i wdrożenia jej zaleceń dot. Trybunału Konstytucyjnego.
RIRM