Koalicja rządząca przygotowuje się do audytu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Co dalej z inwestycją?
Pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego, Maciej Lasek, odwołał radę nadzorczą spółki i powołał nową. To przygotowania do audytu CPK. Prawo i Sprawiedliwość obawia się, że strategiczna inwestycja zostanie zlikwidowana.
Centralny Port Komunikacyjny ma być nie tylko ogromnym lotniskiem w Centrum Polski obsługującym nawet czterdzieści milionów pasażerów rocznie. Inwestycja ma połączyć ze sobą nowoczesną sieć kolejową i drogową. Wszystko po to, aby rozwinąć infrastrukturę transportową i doprowadzić do rozwoju gospodarczego kraju. Nowy rząd wciąż nie zadeklarował wprost, czy wielki projekt zostanie zrealizowany. Politycy Platformy Obywatelskiej w przeszłości krytykowali projekt.
„To jest gigantomania przy tym, że w ciągu dwóch lat będziemy mieli lotnisko w Berlinie” – mówił wówczas Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący PO, na antenie TOK FM.
W spółce budującej lotnisko planowany jest audyt.
„Rola audytu jest fundamentalna i bez wątpienia obejmie m.in. analizę portfela projektu i innych zadań CPK pod kątem ich zasadności oraz sposób realizacji” – zapowiedział nowy pełnomocnik rządu ds. CPK, Maciej Lasek.
Maciej Lasek to inżynier lotnictwa. W przeszłości był szefem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Był członkiem „komisji Millera”, która wyjaśniała katastrofę smoleńską za rządów PO-PSL. Polityk wciąż nie zajął jednoznacznego stanowiska w sprawie CPK.
– Zapowiada audyt, który się nie nawet nie rozpoczął. Nie powiedział, kto go przeprowadzi i w jakim terminie. (…) Optymistyczne jest to, iż nie powiedział, że zniszczy CPK. Pesymistyczne jest to, że nadal ma o nim blade pojęcie i też nie mówi, że CPK będzie kontynuowane – przypominał poseł Marcin Horała, który w rządzie Prawa i Sprawiedliwości odpowiadał za inwestycję.
Jedną z pierwszych decyzji nowego pełnomocnika do spraw CPK było odwołanie rady nadzorczej spółki odpowiedzialnej za budowę. Sześcioosobowy skład został ograniczony do czterech osób.
Pełnomocnik Rządu ds. #CPK odwołał dotychczasowy skład Rady Nadzorczej Spółki.
W skład nowej Rady Nadzorczej zostali powołani: Filip Czernicki (Przewodniczący), Andrzej Ilków (Wiceprzewodniczący), Adam Sanocki i Magdalena Jaworska-Maćkowiak.
Więcej: https://t.co/KfpJJZ5FHi
— Centralny Port Komunikacyjny (@CPK_PL) January 17, 2024
– Żeby robić weryfikację, trzeba mieć swoich powołanych ludzi – zarówno w organie nadzorującym, jak i w organie wykonawczym, czyli w zarządzie CPK – tłumaczył Tomasz Trela, poseł Lewicy.
– Pan minister Lasek doprowadzi do tego, żeby to była rada nadzorcza powołana z fachowców, a nie z nominatów partyjnych – stwierdził Jacek Karnowski, poseł Koalicji Obywatelskiej.
To właśnie teraz powołano nominatów partyjnych – słyszymy od Andrzeja Śliwki, posła PiS, byłego wiceministra aktywów państwowych. Maciej Lasek wykonał krok, który jest wpisany w plan Donalda Tuska.
– Platforma Obywatelska będzie w najbliższym czasie bardzo wiele takich ruchów podejmowała właśnie po to, aby zrobić skok na spółki ze szkodą dla tych spółek – akcentował Andrzej Śliwka.
To Niemcy naciskają na rezygnację z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, który zagraża zyskom ich portów lotniczych. Nie ma obiektywnych przeszkód, aby realizować inwestycję – podkreślał Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.
– Rozpoczęły się już fizycznie prace na placu budowy, ponad 1000 hektarów w dobrowolnych wykupach jest do dyspozycji spółki – wskazywał Zbigniew Kuźmiuk.
CPK to nie tylko lotnisko. To również rozbudowana sieć połączeń kolejowych, na których budowę środki zapewniono m.in. w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
„Spółka CPK otrzymała kolejne pozwolenie na budowę dotyczące tunelu dalekobieżnego w Łodzi. Decyzja dotyczy najważniejszego elementu inwestycji – drążenia pod centrum miasta ponad 4-kilometrowego odcinka dla Kolei Dużych Prędkości” – poinformował Mikołaj Wild, prezes CPK.
Rząd Donalda Tuska zarzuca poprzednikom, że opóźniali inwestycje w mniejszych portach lotniczych, aby uwiarygodnić konieczność budowy CPK. Zaprzeczył temu poseł Marcin Horała.
– Na przykład wydawanie ogromnych pieniędzy na niewielkie zwiększenie przepustowości Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie, który – jeżeli realnie CPK jest budowane – zostanie za chwilę odciążone przez wybudowane CPK – tłumaczył Marcin Horała.
Ekspert lotniczy, Andrzej Wardziak, podkreślił, że CPK daje szansę na wzmocnienie gospodarki poprzez wzrost przewozu towarów. Przepustowość 40 milionów pasażerów rocznie to tylko początek.
– W projekcie już jest zaznaczone, że można dobudować dwa następne pasy do lądowania i wówczas ta przepustowość może dojść do 100 milionów – przekonywał Andrzej Wardziak.
Dr Tomasz Teluk, prezes Instytutu Globalizacji, dodał, że CPK to inwestycja ważna także w kontekście bezpieczeństwa.
– Nie tylko Polski, ale całej flanki NATO. Stanowiłaby ewentualne zaplecze logistyczne na wypadek konfliktu zbrojnego z Rosją – argumentował dr Tomasz Teluk.
Uruchomienie pierwszego etapu inwestycji ma nastąpić w 2028 roku. Dzięki CPK tylko z tytułu podatku VAT w pierwszym roku do budżetu państwa wpłyną 24 miliardy złotych.
Powstanie #CPK to ogromne dochody dla państwa 🇵🇱
Nakłady budżetu związane z budową i uruchomieniem lotniska mogą zwrócić się poprzez wpływy do budżetu wygenerowane dzięki zwiększonemu strumieniowi towarów wprowadzanych na teren Unii Celnej przez port CPK.
1/4 🧵 pic.twitter.com/1hEo3jIhtk
— Centralny Port Komunikacyjny (@CPK_PL) January 17, 2024
TV Trwam News