KE łata dziury po pakiecie klimatycznym

Komisja Europejska planuje zmiany w zasadach przyznawania darmowych pozwoleń na emisję gazów cieplarnianych – podało źródło unijne. Certyfikatów ma być mniej i mają trafiać do przedsiębiorstw, które tego naprawdę potrzebują.

W założeniu darmowe zezwolenia na emisję CO2 mają pomagać unijnemu przemysłowi. Konkretne sektory narażone na ryzyko „ucieczki emisji”, czyli przeniesienia się firm poza UE, otrzymują bezpłatne uprawnienia w ramach systemu ETS.

To, co robi Komisja Europejska, a na co polski rząd się godzi, jest próbą łatania dziur wynikających z wprowadzenia pakietu klimatyczno–energetycznego – mówił poseł i prof. Jan Szyszko, były minister środowiska.

– Pakiet klimatyczno-energetyczny jest zabójczy dla polskiej gospodarki. Rząd powinien doprowadzić do renegocjacji tego pakietu zgodnie z prawdą, zgodnie z badaniami naukowymi, zgodnie z solidarnością, zgodnie z duchem konwencji klimatycznej i protokołu z Kioto. Komisja Europejska za wszelką cenę dąży do tego, żeby cena jednej tony emisji wynosiła ok. 30 euro jeszcze w tym roku. Polski rząd, zamiast wrócić do korzeni i rozpocząć renegocjacje tego niezwykle niebezpiecznego kontraktu gospodarczego dla polskiej gospodarki, brnie i ulega pozornym działaniom KE, które mają teoretycznie łagodzić skutki. Jest to droga donikąd – podkreślił prof. Jan Szyszko.

Na jesiennym szczycie klimatycznym Polska zgodziła się na 40-proc. cel redukcji emisji CO2 do 2030 r. KE, jeszcze przed wakacjami, ma przedstawić propozycje reformy systemu handlu uprawnieniami do emisji ETS.

Dziś KK NSZZ „Solidarność” zorganizowało konferencję „Polityka  klimatyczna – próba oceny. Co dalej?”. Na spotkanie zostali zaproszeni eurodeputowani, przedstawicie klubów parlamentarnych, naukowcy z kraju i za granicy. Konferencja odbyła się w siedzibie zarządu śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.

RIRM