Kampania wyborcza nabiera tempa
Partie polityczne kompletują listy wyborcze. Prawo i Sprawiedliwość nanosi ostatnie poprawki. Tak zwane jedynki partia rządząca przedstawi najprawdopodobniej w czwartkowy poranek.
W poniedziałek TV Trwam informowała, że listy Zjednoczonej Prawicy zostaną zatwierdzone w nocy z 30 na 31 sierpnia, czyli zaraz po zakończonym posiedzeniu Sejmu.
Musimy jeszcze poczekać – wskazała poseł Urszula Rusecka, wicerzecznik PiS.
– Mam nadzieję, że jak najszybciej już będą jedynki, że będą już całe listy wyborcze – powiedziała Urszula Rusecka.
Z informacji TV Trwam wynika, że Prawo i Sprawiedliwość przymierza się do ogłoszenia jedynek na listach w czwartek rano, najpóźniej w piątek. 6 września mija termin zgłaszania do Państwowej Komisji Wyborczej list kandydatów do Sejmu i Senatu.
Trzecia Droga zaprezentowała swoich przedstawicieli w pakcie senackim.
– Zależało nam na tym, żeby Ci nasi kandydaci mieli ten znak jakości, który przynoszą ze sobą ze swojego dotychczasowego życia – akcentował Szymon Hołownia, lider Polski 2050.
Wśród 29 kandydatów Trzeciej Drogi znaleźli się między innymi były premier, Waldemar Pawlak; wicemarszałek Senatu, Michał Kamiński; generał broni w rezerwie Mirosław Różański; senator Jan Filip Libicki.
– To jest bardzo silna drużyna ze wspaniałymi ludźmi, oddanymi sprawie, którzy przychodzą czasem z różnych stron – oznajmił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
Kandydatem Trzeciej Drogi do Senatu z okręgu Stalowa Wola ma zostać Małgorzata Zych. Do niedawna aktywna działaczka Konfederacji występowała na konferencjach ze znanym z antyukraińskiej postawy posłem Grzegorzem Braunem i promowała w mediach społecznościowych hasło: „Stop Ukrainizacji Polski”.
– Senat musi być pełną reprezentacją naszego społeczeństwa i właśnie dziękuję PSL za to, że otworzyło się na moją kandydaturę – stwierdziła Małgorzata Zych.
Swoją listę do Sejmu zaktualizowała Lewica.
– My dzisiaj w tej lewicowej naszej rodzinie poszerzamy nasze progi i witamy na naszym pokładzie Janę Shostak – mówiła Joanna Scheuring-Wielgus, poseł Lewicy.
Jana Shostak jeszcze przed tygodniem była na listach Koalicji Obywatelskiej. Została z nich wyrzucona po dwóch skandalicznych wypowiedziach. W pierwszej białorusko-polska aktywistka stwierdziła, że trzeba zlikwidować zaporę na granicy.
– Najlepiej żeby ona w ogóle nie powstała – przekonywała Jana Shostak.
W drugiej opowiedziała się za wprowadzeniem zabijania dzieci nienarodzonych do ostatniego tygodnia ciąży.
– W większości krajów europejskich, gdzie aborcja na życzenie dostępna jest do określonego tygodnia ciąży – 14, 22 czy 24 – także potem możliwe jest przeprowadzenie zabiegu, jeśli występuje przesłanka medyczna – powiedziała białorusko-polska aktywistka.
Jednak w wywiadzie dla Onetu Jana Shostak mówiła o tzw. aborcji na życzenie.
– Pani jest za prawem kobiety do decydowania o aborcji również po dwunastym tygodniu? – pytała dziennikarka.
– Tak – odpowiedziała Jana Shostak.
Teraz Jana Shostak będzie kandydować z list Lewicy w okręg poznańskim.
– Aborcja do dziewiątego miesiąca życia, kiedy wiemy, że dziecko już jest w pełni rozwinięte. To jest po prostu morderstwo – mówiła Urszula Rusecka, wicerzecznik PiS.
Koalicja Obywatelska otworzyła z kolei Sztab Obywatelski. Politycy partii Donalda Tuska zapraszają do pomocy w zbieraniu podpisów pod listami oraz pilnowania wyborów.
– Organizujemy wielki korpus ludzi, którzy będą w komisjach wyborczych, którzy będą kontrolowali te wybory – podkreślał Borys Budka, przewodniczący KP Koalicji Obywatelskiej.
Podobny pomysł przedstawił przed kilkoma miesiącami prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
Każda sugestia o możliwym fałszerstwie wyborczym jest szkodliwa dla państwa – zauważył dr Aleksander Kozicki, politolog.
– Podważa to zaufanie do instytucji państwa, które czuwają nad bezstronnością i obiektywizmem podczas wyborów. Jest to proces niszczenia i degradowania państwa polskiego – podsumował dr Aleksander Kozicki.
TV Trwam News