Jest sprawozdanie z działalności prokuratury w 2014 r.
Prokurator generalny Andrzej Seremt przekazał ministrowi sprawiedliwości sprawozdanie z działalności prokuratury za ubiegły rok.
Z dokumentu, do którego dotarła „Gazeta Wyborcza” wynika, że prokuratorzy są skuteczniejsi w skazywaniu, ale dłużej prowadzą śledztwa. Spadła także liczba spraw w prokuraturze.
Andrzej Seremet przyznaje, że te wyniki nie są satysfakcjonujące. Zwłaszcza, że – jak przypomina – w ubiegłym roku wydał wytyczne w tej sprawie i postępowania mają być sprawniejsze.
Poseł Andrzej Romanek z Solidarnej Polski podkreśla, że prokuratura jest nieskuteczna od kiedy PO rozdzieliła funkcje Ministra Sprawiedliwości i Prokuratura Generalnego. Prokuratora w rzeczywistości została podporządkowana premierowi.
– To pan premier przyjmuje sprawozdanie prokuratora za ubiegły rok, ocenia i aprobuje. Efekt niestety jest taki, że prokuratura stała się elementem bardzo poważnej gry politycznej. Zamiast wykonywać swoje obowiązki wynikające z przepisów chociażby Kodeku postępowania karnego niestety działa bardzo opieszale. Nie prowadzi śledztw w tych sprawach, w których prowadzić powinna, szczególnie w sprawach o podtekście politycznym. Co więcej prokurator generalny, który jest bardzo mocno uzależniony, jeżeli chodzi o to sprawozdanie od pana premiera, niewątpliwie jest elementem takiego uwięzienia prokuratury na politycznej smyczy – powiedział poseł Andrzej Romanek.
W tym roku sprawozdanie Prokuratora Generalnego z działalności liczy zaledwie 262 strony. W ubiegłym roku było to ponad 1000.
W 2013 oku premier Donald Tusk nie podpisał sprawozdania za 2012 rok ale też nie odwołał Seremeta z pełnionej funkcji. W tym roku decyzję podejmie premier Ewa Kopacz.
RIRM