J. Stoltenberg nie wyklucza wzmocnienia wschodniej flanki NATO

Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg nie wykluczył wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu, jeśli Rosja ponownie użyje siły przeciwko Ukrainie. Słowa te padły podczas konferencji po posiedzeniu Rady NATO-Rosja w Brukseli. Szef Paktu Północnoatlantyckiego poinformował, że istnieją różnice zdań między Rosją a NATO w kwestii Ukrainy i nie będą one łatwe do przełamania.

Jens Stoltenberg stwierdził, że istnieje realne ryzyko nowego konfliktu zbrojonego. Dodał, że NATO „zrobi wszystko, aby zapobiec” takiemu scenariuszowi.

W ocenie politologa, prof. Piotra Niwińskiego, jeśli dojdzie do konfliktu to raczej tzw. pełzającego. Wówczas – jak wskazał – najpierw pojawiają się niepokoje, „zielone ludziki”, a następnie tzw. siły stabilizacyjne.

– W Kazachstanie tzw. siły pokojowe wystąpiły w hełmach Organizacji Narodów Zjednoczonych całkowicie bezprawnie. Teraz pytanie, jak je traktować? Natomiast, czy Europa Środkowa (bo unikam słowa Środkowo-Wschodnia), jest w stanie sama obronić się przed Rosją? Zdecydowanie nie. Musimy szukać silnego sojusznika na zachodzie Europy, w Stanach Zjednoczonych, a może też liczyć na rozdźwięk z Chinami i na pomoc z zupełnie niespodziewanej strony. Natomiast bez wątpienia Europa Środkowa musi zachować dzisiaj widoczną jedność. Kraje bałtyckie, Polska, Rumunia, Mołdawia stanowią taką jedność. Jeżeli tę jedność będziemy w dalszym ciągu utrzymywać, będzie Putinowi i Rosji znacznie trudniej uderzyć w te kraje – mówił prof. Piotr Niwiński.

Jens Stoltenberg podkreślił, że NATO potwierdziło swoją politykę otwartych drzwi. Poinformował również, że Rosja nie ma prawa weta w sprawie tego, czy Ukraina może zostać członkiem Paktu Północnoatlantyckiego. Wezwano też Rosję do deeskalacji sytuacji na Ukrainie oraz wycofania sił wojskowych z Gruzji i Mołdawii.

Z kolei amerykańska dyplomacja przekazała, że Rosja nie zobowiązała się do deeskalacji napięć. Zapewniono, że USA i NATO są przygotowane na każdy scenariusz. USA i sojusznicy z NATO wspólnie odrzucili też główne rosyjskie propozycje dot. bezpieczeństwa.

RIRM