J. Kumoch: Grupa polskich żołnierzy będzie pomagać na lotnisku w Kabulu
Stu polskich żołnierzy będzie udzielać pomocy na lotnisku w Kabulu – poinformował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Prezydent Andrzej Duda podpisał wczoraj postanowienie o użyciu polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Może on tam działać do 16 września.
Prezydencki minister Jakub Kumoch na briefingu sprecyzował, że misja kontyngentu jest związana z dynamiczną sytuacją w Afganistanie. Podkreślił, że nie będzie ona miała charakteru bojowego.
– Jest to kontyngent mający wspierać na miejscu innych partnerów z NATO w ochronie lotniska. Żołnierze będą tam jak najszybciej. Akcja ewakuacyjna na lotnisku w Kabulu jest niezwykle dynamiczna. Ta sytuacja rozwija się, zmienia z godziny na godzinę. Tylko tej nocy była dramatyczna walka o umieszczenie w polskich samolotach grupy kilkudziesięciu osób. Pan prezydent jest cały czas w kontakcie z nami, jest o tym briefowany zarówno przez przedstawicieli rządu, jak i przeze mnie. Polska nie ustanie do momentu, aż wszystkie osoby, które współpracowały z naszymi dyplomatami i wojskiem będą bezpieczne – powiedział Jakub Kumoch.
Dziś na lotnisku w Warszawie wylądował samolot z kolejną grupą osób ewakuowanych z Afganistanu. Szef KPRM Michał Dworczyk przypomniał, że wczoraj do naszego kraju trafiło 76 osób.
Minister Michał Dworczyk poinformował też, że na lotnisku w Kabulu czeka kolejnych 90 osób. Dodał, że w najbliższych godzinach i dniach możemy się spodziewać kolejnych takich lotów. W tym celu utworzony został most powietrzny pomiędzy Warszawą a Kabulem. Szef KPRM wyjaśnił, że między Uzbekistanem a Kabulem latają samoloty wojskowe, a z Uzbekistanu do Warszawy samoloty cywilne.
RIRM